Michał Chadała został trenerem MMKS-u

Michał Chadała ponad tydzień temu skończył 31 lat i w dniu urodzin wcielił się w nową rolę.

- Roland Dembończyk, który dotąd opiekował się grupami kadetów i juniorów odszedł do Piły - wyjaśnia były zawodnik Mostostalu Azoty Kędzierzyn-Koźle. - W klubie zastanawiano się, kto mógłby się zaopiekować młodzieżą, a ponieważ mam papiery, to powierzono mi tę funkcję.

Michał Chadała w zeszłym roku był zawodnikiem Gwardii Wrocław. Jednak z powodu kontuzji wiele nie grał.

W tym roku przechodził rehabilitację, dlatego przed nowym sezonem nie został zgłoszony do rozgrywek w żadnym klubie.

- Zastanawiałem się, czy w tym momencie czekać na jakąś ofertę, czy zająć się chłopakami - wyjaśnia. - Sezon się zaczął na dobre, we wszystkich klubach są zawodnicy i ciężko by było dostać się do jakiejś kadry. Doszliśmy więc do porozumienia z kierownictwem MMKS-u. Robię to społecznie. Prowadzę grupę juniorów, kadetów i gramy w trzeciej lidze. Jesteśmy umówieni, że poprowadzę chłopaków do końca sezonu, chyba że wcześniej kierownictwo klubu uzna, że moi podopieczni nie robią oczekiwanych postępów.

Na pytanie, czy to oznacza zakończenie zawodniczej kariery, Chadała nie mówi wprost.
Michał Chadała to jeden z najbardziej utytułowanych zawodników w naszej lidze w minionej dekadzie. Wywalczył m.in. 7 tytułów mistrza Polski i 5 Pucharów Polski. Z kędzierzyńskim Mostostalem zdobył także brązowy medal Europejskiego Pucharu CEV. Należy do pokolenia złotych juniorów Ireneusza Mazura, którzy zdobyli mistrzostwo Europy (1996) i mistrzostwo świata (1997). Później grał także w reprezentacji Polski seniorów, ale już bez większych sukcesów. Należał do ulubieńców kibiców w okresie największych sukcesów Mostostalu.

Więcej o debiucie trenerskim Michała Chadały oraz jego planach w czwartek w papierowym wydaniu "Nowej Trybuny Opolskiej".