Stal Nysa zaczęła od porażki 2:3 w Wałbrzychu

Marcin Sabat
Marcin Sabat
Dawid Bułkowski, przyjmujący Stali Nysa.
Dawid Bułkowski, przyjmujący Stali Nysa. Oliwer Kubus
W poprzednim sezonie Victoria Wałbrzych i Stal Nysa nadawały ton rywalizacji w 1 lidze siatkarzy spotykając się ze sobą w finale. Wówczas to wałbrzyszanie wygrali tę rywalizacje w trzech meczach. W dzisiejszym meczu znów byli górą.

W przerwie między sezonami oba zespoły zostały mocno przebudowane i raczej nie będą w tym sezonie walczyć o ligowe zaszczyty. Udało im się jednak stworzyć emocjonujące widowisko dla nieco ponad 300 kibiców. O ile w sparingach nysanie wygrywali, w meczu będącym dla nich inauguracją sezonu musieli zadowolić się tylko punktem. Gra po obu stronach była rwana, zespoły nie uniknęły wielu, często prostych błędów i choć były emocje, to widać, że przed nimi sporo pracy.

W pierwszym secie goście prowadzili 4:2, ale potem inicjatywą była po stronie rywali zwłaszcza w bloku. Przy błędach Stali właśnie tym elementem Victoria wypracowała przewagę pięciu punktów (16:11). Nasi się na szczęście poderwali. Seria trzech i czterech punktów z rzędu dała im prowadzenie 24:23 i za chwilę wygrali seta.

W dwóch kolejnych nieznacznie lepsi byli gospodarze, choć w drugim prowadzili już 22:16 (Stal doszła na 23:22), a w kolejnym przegrywali 18:21, a po asie Superlaka wygrali do 23. Nie zraziło to jednak podopiecznych trenera Janusza Bułkowskiego. W czwartej odsłonie od początku przeważali i choć graczom Victorii udało się doprowadzić do remisu 9:9, to kolejne fragmenty należały do nysan. W tym secie doszło też do sporego zamieszania po jednej z kontrowersyjnych decyzji sędziów. Zmieniali oni dwa razy swoją decyzję. Przewaga naszego zespołu była jednak zbyt duża, by ten incydent wybił go z uderzenia.

O losach meczu musiał więc zadecydować tie break. Gospodarze zaczęli od prowadzenia 3:0, ale cztery kolejne punkty zdobyła Stal. Przy zmianie stron było jednak 8:6 dla Victorii, a potem znów trzy punkty z rzędu zdobyli goście. Przy stanie 11:11 dwie kolejne akcje na swoją korzyść rozstrzygnęli wałbrzyszanie, którzy utrzymali minimalną przewagę i wygrali.

Victoria Wałbrzych - Stal AZS PWSZ NYsa 3:2 (-24, 23, 23, -20, 13)
Victoria: Olszewski, Matula, Macek, Rutecki, Filipiak, Smolarczyk, Mierzejewski (libero) - Superlak, Białek, Zieliński. Trener Krzysztof Janczak.
Stal: Biernat, Łuka, Nożewski, Goss, D. Bułkowski, Maziarz, Dzikowicz (libero) - Kusaj, Macyra, Napiórkowski. Trener Janusz Bułkowski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska