Sportowiec Roku NTO 2018. Adam Malcher - najpierw stał się filarem Gwardii, potem kapitanem reprezentacji Polski

Wiktor Gumiński
Wiktor Gumiński
Pod koniec grudnia, podczas turnieju 4 Nations Cup, Adam Malcher wystąpił w opolskiej Stegu Arenie jako reprezentant Polski.
Pod koniec grudnia, podczas turnieju 4 Nations Cup, Adam Malcher wystąpił w opolskiej Stegu Arenie jako reprezentant Polski. Mirosław Szozda
Kapituła oficjalnie wskazała nominowanych do nagród Sportowca, Trenera oraz Talentu Roku 2018 na Opolszczyźnie. Jednym z kandydatów do sięgnięcia po tą pierwszą nagrodę jest Adam Malcher, piłkarz ręczny Gwardii Opole.

Bramkarz ten, będący zarazem wychowankiem opolskiego klubu, jest ulubieńcem jego kibiców. Za każdym razem, gdy dochodzi do prezentacji składu Gwardii podczas jej meczów w Stegu Arenie, największy aplauz panuje właśnie, gdy na boisko wbiega Malcher.

Nie może to dziwić, ponieważ ten niespełna 33-letni golkiper zanotował w barwach klubu z Opola dużo znakomitych występów. Dla przykładu: świetnie spisywał się praktycznie podczas wszystkich meczów Gwardii w Pucharze EHF, a także w ogromnym stopniu przyczynił się do wielkiego zwycięstwa opolan nad Wisłą Płock (33:32) w pierwszym meczu półfinałowym ubiegłego sezonu PGNiG Superligi.

- Jego obrony dały całej drużynie dużo pewności siebie, przede wszystkim w ofensywie - mówił wtedy Kamil Mokrzki, rozgrywający Gwardii.

Podczas gdy często koledzy z drużyny, trenerzy, eksperci oraz kibice często nie mogą się Malchera nachwalić, ten charakteryzuje się w swoich wypowiedziach dużą skromnością.

- Koledzy bardzo mocno pomagali mi w obronie, a ponadto zdecydowanie ponad wyczyny indywidualne stawiam sukcesy zespołowe - mogliśmy niejednokrotnie usłyszeć z jego ust.

Choć kariera popularnego „Jogiego” trwa już kilkanaście lat, on sam reprezentował w jej trakcie tylko dwa kluby. Obok Gwardii , przez osiem lat (2005-2013) był zawodnikiem Zagłębia Lubin. To właśnie z tą drużyną świętował swoje największe klubowe sukcesy, na czele z mistrzostwem Polski w sezonie 2006/07.

Jerzy Szafraniec, czyli jeden z trenerów, w którym pracował w klubie z województwa dolnośląskiego, w następujący sposób odniósł się do jego boiskowego przydomku: „Powolny, rzekłbym nawet - nieco ślamazarny w życiu codziennym. W trakcie meczów zamieniał się jednak w błyskotliwego faceta.

Za czasów występów w Zagłębiu, Malcher po raz pierwszy trafił również do seniorskiej reprezentacji Polski. Szansę debiutu, w spotkaniu ze Szwecją, dał mu w niej jesienią 2008 roku Bogdana Wenta. Kilka miesięcy później bramkarz świętował największy sukces w całej swojej karierze.

Na początku 2009 roku sięgnął bowiem z polską kadrą po brązowy medal mistrzostw świata w Chorwacji. Podczas nich pełnił rolę zmiennika innego słynnego bramkarza pochodzącego z Opolszczyzny - Sławomira Szmala.

Po raz kolejny do pierwszej reprezentacji trafił jednak dopiero kilka lat później, kiedy już był zawodnikiem Gwardii. Wrócił do Opola w 2013 roku, ale nie od razu miał powody do radości z wyników osiąganych przez drużynę.

Pierwszy sezon po powrocie „Jogiego” zakończył się bowiem jej spadkiem do 1 ligi. Mimo to doświadczony golkiper nie opuścił zespołu i błyskawicznie, w znakomitym stylu (komplet 26 zwycięstw), wrócił z nim do PGNiG Superligi.

Choć przed sezonem 2015/16 klub znalazł się w bardzo trudnej sytuacji organizacyjno-finansowej, Malcher przetrwał kolejny „sztorm” i później już był jednym z głównych architektów coraz lepszych wyników osiąganych przez Gwardię. Dwukrotnie został wybrany najlepszym bramkarzem PGNiG Superligi, a przed mistrzostwami świata w 2017 powrócił do reprezentacji Polski, w której obecnie pełni funkcję kapitana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska