Zwolniony w sobotę z aresztu z powodu wycofania się przestraszonego świadka były senator jest podejrzany o podżeganie do porwania i zabójstwa poznańskiego dziennikarza.
- Nie mam nic wspólnego z zaginięciem pana Jarosława Ziętary - powiedział na konferencji przed Sądem Okręgowym w Poznaniu w krótkim oświadczeniu.
Podkreślił, że jest on jedną z wielu zaginionych w Polsce osób. Biznesmen stwierdził, że nie będzie odnosił się do materiału dowodowego zebranego przez Prokuraturę Apelacyjną w Krakowie.
- Jednakże jeśli w przyszłości będzie taka konieczność, odeprę każdy zarzut formułowany wobec mojej osoby w niniejszej sprawie - powiedział Oświadczył też, że zgadza się na podawanie jego personaliów do publicznej wiadomości, gdyż nie ma nic do ukrycia. Nie chciał odpowiadać na szczegółowe pytania dziennikarzy.
- Kawałek mięska dostaniecie w najbliższym czasie, ale nie dziś - zapowiedział na koniec były senator.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?