W piątek zakończyło się w Kamieniu Śl. XX Seminarium Śląskie. Jak je pan ocenia z perspektywy organizatora?
Seminarium zakończyło się sukcesem. Temat nie był łatwy, poziom dyskusji prawdziwie akademicki, a publiczności było bardzo dużo. Drugiego i trzeciego dnia ponad sto osób, pierwszego niedużo mniej. Była okazja do wysłuchania bardzo wielu referatów, zwłaszcza w czwartek i w piątek, gdy sympozjum odbywało się równolegle w dwóch grupach. To jest nie tylko moje przekonanie, ale i opinia uczestników: spełniliśmy oczekiwania.
Uczestnicy seminarium zajmowali się modelami obchodzenia się z trudną przeszłością w Europie Środowo-Wschodniej.
Ta trudna przeszłość dotyka rodziny, edukację szkolną czy rozwój miast. Ma wpływ na działalność placówek muzealnych i Kościoła. Po seminarium mamy poczucie, że obchodzenie się z przeszłością Niemców nadal nie jest łatwe. Mimo że upłynęło już ćwierć wieku życia w wolnej Polsce, nad wieloma obszarami unosi się cień Polski Ludowej. Część problemów zakopano tak głęboko, że na co dzień nie ma ich w społecznej świadomości. Nie zostały przepracowane. Zwłaszcza tam, gdzie doszło do całkowitej wymiany ludności i przeprowadzono bezwzględne odniemczanie. W Kamieniu Śląskim próbowaliśmy te problemy pokazywać.
Pozytywne jest właśnie to, że nawet o trudnych sprawach dyskutowano otwarcie, nie kryjąc różnic, ale z wolą zrozumienia drugiej strony.
To jest z całą pewnością efekt rozwoju wolności i demokracji w Polsce, ale także pozytywny skutek warunków i klimatu, jakie obowiązują na Seminarium Śląskim. To jest już nasza tradycja. Każdy może mówić bez obaw, co myśli. Może się oczywiście spotkać z merytorycznym sprzeciwem, ale na pewno odbędzie się to z klasą.
Można się spodziewać pokonferencyjnej publikacji? Tak, ale trzeba będzie na nią poczekać. W tym roku ukaże się tom zbierający materiał z dwóch poprzednich edycji seminarium. Referaty wygłoszone na tegorocznym i na przyszłorocznym seminarium ukażą się dopiero jesienią 2016 roku.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?