Stadion Odry Opole będzie mieć lepszą murawę

Artur  Janowski
Artur Janowski
Słabo nawadniana murawa to niejedyny problem stadionu na Oleskiej. Wciąż nie usunięto pozostałości ławek na trybunie północnej. I to mimo, że deklaracje w tej sprawie padały już wiele razy.
Słabo nawadniana murawa to niejedyny problem stadionu na Oleskiej. Wciąż nie usunięto pozostałości ławek na trybunie północnej. I to mimo, że deklaracje w tej sprawie padały już wiele razy. Sławomir Mielnik
Na stadionie Odry Opole wreszcie pojawi się automatyczny system zraszania murawy za 60 tysięcy złotych. Na inne inwestycje obiekt na razie nie może liczyć.

Inwestycja nie była zaplanowana w tegorocznym budżecie miasta, ale nagle znalazły się na nią pieniądze.

- Umknęła nam przy tworzeniu budżetu, a jest konieczna, bo urządzenie obecnie używane do nawadniania murawy jest w stanie katastrofalnym - przyznaje Krzysztof Kawałko, zastępca prezydenta. - Poza tym automatyczny system nawadniania to nie żaden luksus, ale standard na boiskach klubów dużo mniejszych od naszej Odry.

Początkowo urządzenia miały być droższe, ale - jak słyszymy - zdecydowano się na bardzo oszczędny wariant.

Niewykluczone, że jeśli pogoda pozwoli, to system zostanie zamontowany już w marcu. Jeśli nie, nawadnianie zostanie wykonane dopiero po zakończeniu rundy wiosennej. Nowa inwestycja cieszy kibiców, ale zastanawiają się oni, czy bardziej nie jest potrzebna modernizacja oświetlenia na stadionie.

Sam klub przyznaje na swojej stronie internetowej, że zdarzają się awarie oświetlenia, a cała aparatura jest "archaiczna" nawet jak na poziom II ligi piłkarskiej.

- Ale z tego co wiem, obecnie jupitery są sprawne i na razie muszą klubowi wystarczyć - przyznaje Krzysztof Kawałko. - Oczywiście jeśli pojawią się jakieś dodatkowe pieniądze, np. zaoszczędzone na przetargach, to o tym temacie można dyskutować. Trzeba jednak mieć także świadomość, że potrzeb na obiektach sportowych mamy bardzo dużo. Problemy są na Toropolu, na stadionie żużlowym, a w tym roku startujemy z przebudową Okrąglaka i to hala jest priorytetem.

Dlatego kibice nie mają już co marzyć, ani o budowie nowego stadionu, ani nawet o powstaniu nowej trybuny na stadionie Odry.

Drugą trybunę przy ulicy Oleskiej zaprojektowano tak, aby pomieściła nie tylko 4 tysiące osób, ale i zaplecze klubowe. W ramach budowy zaplanowano też modernizację płyty boiska oraz oświetlenia.

Na te inwestycje miasto nie ma jednak pieniędzy. Nie zamierza też w najbliższych latach zaciągać na nią nowych kredytów ani emitować obligacji.

- Nie można jednak zapominać, że w ubiegłym roku zmodernizowaliśmy szatnie na stadionie, które na remont, wart 315 tysięcy złotych, czekały od wielu lat - przypomina Krzysztof Kawałko.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska