Stal Nysa podejmuje dziś lidera

Archiwum
W ataku Łukasz Karpiewski (Stal Nysa).
W ataku Łukasz Karpiewski (Stal Nysa). Archiwum
Stal Nysa po porażce z ostatnim zespołem w tabeli podejmuje najlepszy w stawce BBTS.

W sobotę do Nysy wraca trener Janusz Bułkowski, który w poprzednim sezonie doprowadził Stal do mistrzostwa I ligi, a teraz jest na najlepszej drodze, aby sukces ten powtórzyć w Bielsku-Białej.

Tamtejszy BBTS do tej pory doznał tylko trzech porażek i jest liderem tabeli, a kroku dotrzymują mu tylko Czarni Radom, mający punkt mniej. Trzeci w stawce Pekpol Ostrołęka traci już siedem punktów, a Stal aż 13. To w zestawieniu z porażką naszych siatkarzy z ostatnim w tabeli Energetykiem Jaworzno zdecydowanie wskazuje na gości z Bielska, jako faworytów spotkania i niestety trudno się spodziewać, żeby ich czwartymi pogromcami byli nysanie.

Ci jednak zapowiadają, że będą ogromnie zdeterminowani i ich celem jest wygrana. I można w to uwierzyć, gdyż choćby w Radomiu stać ich było na zwycięstwo po bardzo dobrej grze, a w kilku spotkaniach pokazali niezły potencjał. Tyle, że zdarzało się to zbyt rzadko.

- W zespole jest pełna mobilizacja, trener deklaruje, że opanuje sytuację, a siatkarze, że zaczną wygrywać i grać dużo lepiej, co da pewne miejsce w play offach - mówi prezes naszego klubu Dariusz Pięt. - Czekamy jak wyjdzie to w meczu z liderem.

Stal AZS PWSZ Nysa - BBTS Bielsko-Biała. Sobota, godz. 18.00. Hala ul. Głuchołaska. Bilety: 12 i 9 zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska