Stal Nysa się nie zmęczyła i wygrała w godzinkę

Sebastian Stemplewski
Nyski blok był dziś bardzo szczelny.
Nyski blok był dziś bardzo szczelny. Sebastian Stemplewski
I-ligowi siatkarze z Nysy pewnie i szybko pokonali uczniów z SMS-u, choć pojechali bez dwóch podstawowych zawodników.

Na parkiecie w Spale od pierwszej piłki nie było wątpliwości, że nysanie, choć bez "urlopowanego" Jarosława Stancelewskiego i kontuzjowanego Marcina Kozioła, przyjechali po szybkie i pewne zwycięstwo. W każdym elemencie przewyższali rywala i systematycznie budowali przewagę. Dobra zagrywka, bloki, obrony w polu i skuteczne ataki sprawiały rywalowi ogromne kłopoty. Dodatkowo gospodarze popełnili masę błędów własnych.

SMS Spała - Stal AZS PWSZ Nysa 0:3 (-14, -20, -17)
Stal: Fijałek, Pizuński, Jarząbski, Zając, Szczurowski, Bułkowski, K. Ratajczak (libero) - Kisielewicz, Nalborski. Trener Dariusz Ratajczak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska