O tym, że Dremanowi dobrze się gra z Rekordem nie trzeba przypominać, wszak w poprzednim sezonie obie ekipy spotkały się dwukrotnie i to opolskie Tygrysy wychodziły z tych konfrontacji zwycięsko. Sobotnie spotkanie również było bardzo emocjonujące, ale wicemistrz Polski tym razem zdołał postawić na swoje.
Niewiele na to wskazywało w pierwszych minutach tego starcia. Ale nie ma się co dziwić, jeśli po czterech minutach rywalizacji Dreman prowadzi 2:0, i to na terenie rywala. Rekord chciał narzucić swój styl gry, natomiast w drugiej minucie po kontrataku do siatki trafił Vadym Ivanov, a po 120 sekundach Arkadiusz Szypczyński dobił przeciwników, choć ta akcja została uznana jako samobójcze trafienie Artura Popławskiego.
Jeszcze wtedy nie było wiadomo, że więcej bramek w wykonaniu drużyny przyjezdnej nie uświadczymy… choć nie do końca. Dreman wprawdzie zakończył spotkanie z dorobkiem dwóch trafień, ale bramkarza, tyle że własnego, pokonał Felipe o MaGoo.
Rekord napierał, Dreman kontrował, ale w pierwszej części spotkania więcej bramek nie padło, chociaż sposobności ku temu nie brakowało.
Najważniejsze wydarzenia drugiej połowy to oczywiście czerwone kartki dla Artura Popławskiego i Denysa Blanka oraz gole. Zanim jednak do nich doszło, Tygrysy przejęły inicjatywę, niejednokrotnie grożąc miejscowej drużynie, również w aspektach pozasportowych.
Efekt bramkowy przyniósł dopiero rzut rożny w wykonaniu Rekordu, po którym z gola na wagę remisu cieszył się Amadeusz Marek. Była to woda na młyn dla gospodarzy, którzy dwoili się i troili, żeby na własnej hali móc cieszyć się z trzech punktów, i w końcu dopięli swego, dokładnie w 39. minucie. Warto zaznaczyć, że gola mogli strzelić wcześniej, ale Dawid Lach obronił rzut karny.
Rekord Bielsko-Biała – Dreman Opole Komprachcice 3:2 (1:2)
Bramki: 0:1 Ivanov – 2., 0:2 Popławski – 4. (samobój), 1:2 MaGoo – 11. (samobój), 2:2 Marek – 30., 3:2 Korpela – 39.
Rekord: Iwanek (Nawrat) – Popławski, Budniak, Leszczak, Kubik – Krzempek, Surmiak, Zastawnik, Ribeiro, Rakić, Korpela, Marek
Dreman: Burduja (Budych) – Czech, Ivanov, Elsner, Kucharski – Glinka, Parra, Chuva, O Mago, Makowski, Blank, Czech, Szypczyński
Żółte kartki: Nawrat – Chuva
Czerwona kartka: Popławski – 23., Blank – 34.
Ważna zmiana na Euro 2024! Ukłon w stronę sędziów?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
