Staż to okazja do zdobycia doświadczenia, nie pieniędzy

fot. Paweł Stauffer
– Staż traktuję jako okazję do zdobycia doświadczenia, nie pieniędzy – przyznaje Marek Morisson, student III roku ekonomii we Wrocławiu i stażysta w Szpitalu Wojewódzkim w Opolu.
– Staż traktuję jako okazję do zdobycia doświadczenia, nie pieniędzy – przyznaje Marek Morisson, student III roku ekonomii we Wrocławiu i stażysta w Szpitalu Wojewódzkim w Opolu. fot. Paweł Stauffer
Na targach pracy, które odbyły się niedawno na Uniwersytecie Opolskim firmy i instytucje oferowały studentom głównie możliwość odbycia stażu. - Staż to okazja do zdobycia doświadczenia, nie pieniędzy - przyznaje Marek Morisson, stażysta w Szpitalu Wojewódzkim w Opolu.

Urząd Miasta Opola, firma Animex i Szpital Wojewódzki w Opolu, które zdecydowały się na udział w targach pracy organizowanych na Uniwersytecie Opolskim (w maju), próbowały skusić studentów ofertami praktyk i staży. - Obecnie żadnych wolnych miejsc pracy nie mamy - przyznaje Bogumiła Halkiewicz z Urzędu Miasta Opola.

Małgorzata Warzycka z Animexu proponowała staże m.in. dla ekonomistów i technologów żywności. - Liczymy na to, że część z tych stażystów zostanie u nas, jeśli się sprawdzi, a będziemy mieli wolne stanowiska - wyjaśniała filozofię działania firmy. - Tylko że na stażu dostaje się głodowe wynagrodzenie - zżymała się Natalia, studentka ostatniego roku ekonomii. - Jestem spoza Opola, gdybym chciała tu zostać po studiach, musiałabym wynająć mieszkanie lub choćby pokój. Do tego koszty życia. Za kilkaset złotych się to nie uda.

Marek Morisson, stażysta w Szpitalu Wojewódzkim w Opolu, zachęcał studentów do zdobywania doświadczenia już podczas studiów, a nie po ich zakończeniu. - Sam studiuję dziennie zarządzanie na III roku na Uniwersytecie Ekonomicznym we Wrocławiu. Mieszkam w Opolu. Zdecydowałem się na staż w opolskim Szpitalu Wojewódzkim, bo chciałem zobaczyć, jak funkcjonuje służba zdrowia. Wielu z nas nie zdaje sobie sprawy, że szpital to nie tylko lekarze i pielęgniarki.

Szpital zapraszał stażystów i praktykantów m.in. do działu żywienia, laboratorium analitycznego i mikrobiologicznego oraz zakładu medycyny nuklearnej. Na targach pracy na Politechnice Opolskiej (odbyły się w kwietniu) oferty staży i praktyk miały m.in. opolska Nutricia i Metsa Tissue z Krapkowic, produkująca papier toaletowy.

Agnieszka Moczko z III roku automatyki i robotyki na PO uważa, że dobrych ofert pracy dla inżynierów w Opolu i regionie jest niewiele. - Większość moich starszych kolegów znalazła pracę we Wrocławiu, bo tu, jeśli już była, to za marne pieniądze - mówi. Żołnierze, których szukała wśród studentów Wojskowa Komisja Uzupełnień, na początek, po przeszkoleniu, mogą zarobić 2500 zł brutto. W Urzędzie Miasta Opola młodszym referentom proponuje się od 1800 zł do 2000 zł brutto.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska