Stefania Latusek z Rudnik skończyła 100 lat

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
Stefania Latusek z prawnukami: 11-letnim Pawłem (z lewej) i 15-letnim Krzyśkiem.
Stefania Latusek z prawnukami: 11-letnim Pawłem (z lewej) i 15-letnim Krzyśkiem. fot. Mirosław Dragon
Mieszkanka Rudnik urodziła się 21 listopada 1908 roku w pobliskiej Bobrowie. W piątek świętowała hucznie setne urodziny.

- Życzą mi 200 lat, ale aż tyle to nie chcę - uśmiecha się pani Stefania. - Wolałabym mieć znowu 20 lat!

- Babcia tak zawsze żartuje, jak idzie do szpitala na badania, to kawałami rozśmiesza lekarzy - opowiada wnuczka Grażyna Tomczak. - Uwielbia seriale, ogląda każdy odcinek serialu "Moda na sukces", mówi na ten film żartobliwie: "Moda na cukier".

Stefania Latusek ma czworo dzieci, czworo wnuków, sześciu prawnuków i praprawnuka... w drodze.

- Najmłodsza latorośl w naszej rodzinie urodzi się w styczniu - mówi prawnuk Daniel, tata przyszłego praprawnuka.

W życiu Stefanii Latusek nie brakowało smutnych momentów. Podczas wojny straciła ojca, a wdową jest już od 41 lat.

Matka jubilatki Marianna Molska przeżyła 93 lata i to po niej pani Stefania odziedziczyła długowieczność. Ale rodzina zapewnia, że wspaniały wiek to nie tylko kwestia genów.
- Zawsze była pogodną osobą, nigdy nie była zawistna ani zazdrosna - opowiada wnuczka Grażyna.

Stulatka z Rudnik nie stosuje żadnej diety. Je to, na co ma ochotę. Nigdy nie paliła jednak papierosów, nie piła alkoholu ani kawy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska