Jak się kontaktować
Jak się kontaktować
Stowarzyszenie Osób Niepełnosprawnych “Otwarte Drzwi" korzysta z gościnności Publicznego Gimnazjum nr 1 w Głuchołazach przy ul. Kraszewskiego 30, gdzie w każdą środę - od 13 do 15 - jego członkowie pełnią dyżury, udzielają porad, przyjmują różne wnioski. Dyżury te odbywają się zawsze w trakcie roku szkolnego. W okresie wakacji placówka jest nieczynna.
Wówczas jednak można
kontaktować się telefonicznie z szefową stowarzyszenia - Anną Duchnowską - pod numerem telefonu: 665 235 288.
Poruszają się o kulach, protezach. Jedna jest po amputacji dwóch kończyn i korzysta z wózka inwalidzkiego. Stowarzyszenie nie zamyka się przed nikim. Nazwa “Otwarte Drzwi" jest bardzo wymowna.
- Na początku mieliśmy członków dwa razy tyle, ale część się wykruszyła - mówi Anna Duchnowska, przewodnicząca Stowarzyszenia Osób Niepełnosprawnych “Otwarte Drzwi" w Głuchołazach. - Ludzie chyba błędnie myśleli, że powstaliśmy wyłącznie po to, by rozdawać zapomogi i paczki. Poczuli się zawiedzeni i odeszli. Główna idea naszej działalności polega bowiem na tym, że tu trzeba nad sobą popracować i zarazem jakąś cząstkę z siebie dać innym.
Chodzi o to, by nie siedzieć w domu, nie zamykać się ze swoim nieszczęściem czy problemem w czterech ścianach, tylko wyjść do ludzi. Jednym ze stałych punktów działalności są comiesięczne spotkania wszystkich członków stowarzyszenia w Ośrodku Rekreacyjno-Szkoleniowym Banderoza.
- Jego właściciel jest jednym z naszych stałych sponsorów i użycza nam bezpłatnie pomieszczenia, co najmniej od 4-5 lat - opowiada Anna Duchnowska. - Mamy tam zawsze stały dostęp do kuchni, w której możemy sobie zaparzyć kawę i herbatę. Organizujemy w tym ośrodku różne imprezy, pokazy, występy. To jest nasza przyjazna przystań.
Pani Anna należy do stowarzyszenia od 2002 roku, czyli od momentu jego powołania. A szefuje mu drugi rok. Doskonale rozumie innych jego członków, bo sama jest osobą niepełnosprawną. Przeszła obustronne zapalenie stawów biodrowych, które przerodziło się w chroniczne ich zwyrodnienie. Ale się nie poddaje, jest bardzo aktywna.
Mieszka w Charbielinie, skąd dojeżdża - na spotkania w Głuchołazach - autobusem. - Chciałam również wyjść do ludzi i jednocześnie być komuś pomocna - podkreśla. - Nie ma sensu siedzieć w domu i rozmyślać o chorobie, bo to i tak niczego nie zmieni. A tylko niepotrzebnie napędza złe myśli.
Stowarzyszenie też pomaga podopiecznym w załatwianiu konkretnych spraw. Np. członkowie zarządu, którzy co środę pełnią dyżury w głuchołaskim gimnazjum (szczegóły w ramce) zawsze na początku roku przyjmują wnioski na turnusy rehabilitacyjne, na sprzęt. A wcześniej pomagają w ich pisaniu. Pośredniczą również w przekazywaniu tych dokumentów do starostwa, by zainteresowani otrzymali niezbędne dofinansowanie.
Członkowie “Otwartych Drzwi" biorą również udział w corocznych kiermaszach, organizowanych z okazji Bożego Narodzenia i Wielkanocy na głuchołaskim rynku. Prezentują wtedy swoje wypieki i robótki. Członkowie stowarzyszenia wszelkie uzyskane dochody przekazują na cele statutowe stowarzyszenia "Otwarte Drzwi".
Przy stowarzyszeniu działa od 3 lat chór o tej samej nazwie - “Otwarte Serce". - A już we wrześniu wybieramy się na wycieczkę do Książa - dodaje pani Anna. - Jak zwykle będzie wspaniale...
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?