Strach ma oczy kapitalisty

Tomasz Wróblewski
Tomasz Wróblewski
Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa zbiera opinie w sprawie sprzedaży Kombinatu Rolnego w Kietrzu.

Kombinat Rolny w Kietrzu w całości jest państwowy. W spółce pracuje blisko 500 osób. Należy do niej 8300 hektarów ziemi w gminach Kietrz i Baborów, na której uprawia się pszenicę, jęczmień, kukurydzę, buraki cukrowe i rośliny paszowe. Oprócz tego w kombinacie hoduje się bydło mleczne. Teraz firma miałaby być sprzedana.

- Chcemy się dowiedzieć, co o pomyśle sprzedaży sądzą związki zawodowe, samorządy lokalne, kółka i organizacje rolnicze - wyjaśnia Wacław Landwójtowicz, zastępca dyrektora Agencji Własności Rolnej Skarbu Państwa w Opolu.
O tym, że zakład ma być sprywatyzowany, wiadomo od dawna. Jeśli miałoby do tego dojść, to prawdopodobnie stanie się to najwcześniej na przełomie 2002 i 2003 roku.
- Chodzi o to, by przeprowadzić prywatyzację dobrze - mówi dyrektor Landwójtowicz. - Kietrzański kombinat jest w dobrej sytuacji, przynosi zyski. Nie można o tym zapominać.

Pracownicy spółki obawiają się jednak sprywatyzowania. W ubiegłym roku przeprowadzono w tej sprawie referendum wśród załogi.
- Wtedy opowiedzieliśmy się za sprzedażą, ale bez udziału kapitału zagranicznego - mówi Wiesław Pawłowski z zakładowej "Solidarności". - Niedawno przeprowadziliśmy ponownie ankietę i załoga sprzeciwiła się w ogóle prywatyzacji.
Skąd taka nagła zmiana decyzji?
- Widzimy, co dzieje się w już sprzedanych zakładach - mówi Pawłowski.

Pracownicy mają przygotowane inne pomysły związane z przyszłością kombinatu.
- Można byłoby tutaj zorganizować ośrodek specjalistyczno-doświadczalny, w którym prowadzona byłaby dotychczasowa produkcja. Mogliby też korzystać z naszych doświadczeń studenci wydziału zamiejscowego wrocławskiej Akademii Rolniczej, który mieści się w Głubczycach - informuje Wiesław Pawłowski.
Załoga zdaje sobie jednak sprawę z tego, że będzie trudno przeforsować ten pomysł, ponieważ Agencja Własności Rolnej Skarbu Państwa ma przygotowane dwa rozwiązania - albo sprzeda kombinat w całości, albo go komuś wydzierżawi.

- Jest wiele za i wiele przeciw prywatyzacji - uważa Włodzimierz Laskowski, prezes Kombinatu Rolnego w Kietrzu. - Wiadomo, że przydałyby się pieniądze na inwestycje, których teraz jest bardzo mało. Nie wiadomo też, jak na państwowe kombinaty będzie w przyszłości patrzyła Unia Europejska - dodaje.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska