Strajk przedsiębiorców dotarł do Nysy. Jeden z klubów muzycznych w weekend wznawia działalność

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Archiwum Nitro Klubu
- To akt desperacji. Obawiam się reakcji na otwarcie, ale nie mam innego wyjścia – mówi Wojciech Wicher, właściciel klubu Nitro w Nysie. Przedsiębiorca spotkał się z policjantami, którzy dowiedzieli się o jego zamiarach i uprzedzili go o kontroli w lokalu.

W sobotę wieczorem klub wznowi działalność, ale pod pozorem organizowania struktur nowej partii pod nazwą Strajk Przedsiębiorców. Przy wejściu chętni będą mogli wypełnić deklarację przystąpienia do tej organizacji, wejdą tylko osoby powyżej 17 lat. Poza tym będzie to (w miarę) normalna impreza z płatnym wstępem.

Bar będzie serwować płatne drinki, można też będzie potańczyć na parkiecie. Właściciel zapewnia, że przy wejściu personel sprawdzi, czy wszyscy mają maseczki ochronne, poza tym pomieszczenia są wyposażone w środki do dezynfekcji, a boksy dla siedzących są rozstawione szerzej, żeby zapewnić bezpieczną odległość między gośćmi.

Pod informacją na portalu społecznościowym o otwarciu klubu zareagowało ok. 400 internautów.
- Spodziewam się wizyty policji i pracowników Sanepidu. Zapewne dostaną mandat, może nawet wysokości 30 tysięcy złotych – komentuje Wojciech Wicher. – Ale nie mam innego wyjścia, ratuję swoje życie, bo zmierzam ku bankructwu. Od marca mam zamknięte, a stałe koszty działania muszą ponosić. Muszę zarobić, żeby zapłacić za swoje zobowiązania. Potem będę się w sądzie bronił i przedstawiał swoje argumenty, żeby uniknąć kary.

Wojciech Wicher w ramach rządowej pomocy dla firm z powodu kryzysu i pandemii dostał dotychczas ok. 7 tysięcy złotych wsparcia. Cały czas musi płacić wszystkie stałe rachunki, gmina Nysa nie zwolniła firm z podatku od nieruchomości, ma też zobowiązania kredytowe wobec banków.

Jednak rozporządzenie rządu z grudnia zakazuje prowadzenia dyskotek i klubów nocnych oraz udostępniania miejsca do tańczenia. Nie można też sprzedawać żywności i napojów inaczej, niż na zewnątrz.

Przedsiębiorca z Nysy spotkał się z policjantami, którzy dowiedzieli się o jego zamiarach i uprzedzili go o kontroli w lokalu. Funkcjonariuszy prosi tylko o rozważne reakcje wobec ludzi czekających przed klubem na wejście. Do klientów również apeluje, aby przyszli w maseczkach i zachowali przed budynkiem wymagany dystans społeczny.

Wojciech Wicher z Nysy jest jednym z współautorów zbiorowego pozwu przedsiębiorców z branży rozrywkowej z całej Polski przeciwko rządowi o odszkodowanie.

od 7 lat
Wideo

Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska