Strażacy: W lesie koło Dylak i Biestrzynnika grasuje podpalacz

fot. Archiwum
fot. Archiwum
Wczoraj około godz. 22 zapaliła się ściółka w lesie koło Dylak. Spłonęło około pół hektara lasu. Był to jeden z trzech pożarów w tym rejonie tego dnia.

W akcji gaszenia pożaru wzięło udział siedem jednostek straży pożarnej, w sumie 40 strażaków. W tym samym rejonie, kilka godzin wcześniej, strażacy gasili dwa podobne pożary. Prawdopodobnie były to podpalenia.

- Nocny pożar został zainicjowany z dwóch stron leśnej ścieżki - mówi Leszek Koksanowicz, rzecznik opolskich strażaków. - To sugeruje, że ogień został przez kogoś podłożony.

W pobliskim Biestrzynniku w podobny sposób doszło do podpalenia prywatnego lasu.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska