Strażnicy miejscy z Namysłowa wypowiadają wojnę osobom wyrzucającym śmieci w lasach

Tomasz Dragan
Arkadiusz Oleksak: - Prosimy o pomoc w złapaniu osoby, która zanieczyszcza starorzecze Widawy w okolicach drogi z Namysłowa w kierunku wsi Kamienna.
Arkadiusz Oleksak: - Prosimy o pomoc w złapaniu osoby, która zanieczyszcza starorzecze Widawy w okolicach drogi z Namysłowa w kierunku wsi Kamienna.
Do dzisiaj od początku miesiąca zatrzymano już trzy osoby wywożące do lasów śmieci z gospodarstw. Chodzi o ścieki, azbestowe odpady budowlane i stare urządzenia. Jak podkreślają strażnicy, wszystkich złapano niemal na gorącym uczynku.

- Dzięki pomocy mieszkańców podnamysłowskich wsi wiedzieliśmy, gdzie szukać - wyjaśnia Arkadiusz Oleksak, komendant Straży Miejskiej w Namysłowie. - Wciąż jeszcze namierzamy osobę, która wylewa nieczystości do Widawy w rejonie dzielnicy Stare Miasto oraz wyjazdu na wieś Kamienna. Mam nadzieję, że wreszcie z pomocą mieszkańców uda nam się zatrzymać tego delikwenta.

Strażnicy miejscy nie podają nazw miejscowości, gdzie zatrzymano zaśmiecających lasy. Argumentują, że są to osoby doskonale znane w swoich środowiskach. Prowadzą tam gospodarstwa rolne. Dodają przy tym, że w ich akcji nie chodzi o to, aby kogokolwiek karać, ale zmusić do wywiezienia śmieci na wysypisko, a ścieków do oczyszczalni.

- Dlatego jeśli ktoś ma z tym problem, to chętnie pomożemy mu go rozwiązać - dodaje Oleksak.
Złapani na wywożeniu śmieci dostali na razie pouczenia. Jednak po nowym roku strażnicy chcą karać wysokimi mandatami. Jeśli ktoś wywozi np. azbest lub inne rakotwórcze odpady, może spodziewać się nawet kilkutysięcznej grzywny. Sprawa kierowana jest bowiem do sądu. Mieszkańcy podnamysłowskich wsi przyznają, że akcja straży miejskiej jest potrzeba. Chcą jednak, by funkcjonariusze nie wlepiali mandatów.

- Czasem jest tak, że ktoś naprawdę nie ma z czego zapłacić, a potrzebuje wywieźć śmieci - mówi pan Janusz, mieszkaniec Smarchowic Wielkich. - Dlatego lepiej raz, dwa razy w roku zrobić akcję darmowego zbierania większych śmieci. Być może wtedy ludzie nie będą wyrzucać starych sprzętów do lasów.
Na sygnały o dzikich wysypiskach straż miejska czeka pod nr. tel. 077 4190 348.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska