Strzelce Opolskie. Kronospan powiększy produkcję

Radosław Dimitrow [email protected] 77 44 01 827
Kronospan będzie szukać nowych ludzi do pracy. (fot. Radosław Dimitrow)
Kronospan będzie szukać nowych ludzi do pracy. (fot. Radosław Dimitrow)
Strzelce Opolskie. Kronospan powiększy się o dział produkcji paneli ściennych. Dwie linie przyjadą do nas z bliźniaczego zakładu w Szczecinku.

To oznacza, że Kronospan będzie szukać nowych ludzi do pracy. Obecnie, mimo że wiele osób narzeka na warunki zatrudnienia (dużo godzin, niskie zarobki), zakład jest jednym z większych pracodawców w powiecie - zatrudnia ok. 320 pracowników. W strzeleckiej fabryce produkuje płyty pilśniowe, meblowe i panele podłogowe.

Zobacz: Strzelce Opolskie. Kronospan rozbuduje fabrykę

Dwie linie produkcyjne, które do nas przyjadą, będą pochodzić z bliźniaczego zakładu Kronospanu w Szczecinku. Firma zamknie tam dział, w którym produkowane były panele ścienne. Z tego powodu pracę straci 100 osób. Część pracowników dostała już wypowiedzenia.

- Przeniesienie części produkcji ma charakter ekonomiczny - poinformował Rafał Bernasinski, rzecznik Kronospanu.

Próbowaliśmy wyjaśnić, dlaczego w Strzelcach Opolskich taka sama produkcja opłaca się bardziej niż w Szczecinku, ale fna te pytania firma nie chciała odpowiedzieć. Przysłała jedynie lakoniczny komunikat, w którym poinformowała m.in. o dobrej współpracy ze strzeleckimi władzami.

Jak ustaliła nieoficjalnie nto, niższe koszty mogą być spowodowane tym, że w strzeleckim zakładzie jest mniejsza kadra kierownicza. Zakład działa ponadto na terenie strefy ekonomicznej, dzięki czemu płaci niższe podatki.

Zobacz: Strzelce Opolskie. Druga fabryka Kronospanu kosztować będzie 430 mln złotych

- Co prawda Kronospan nie zgłosił się jeszcze do nas w sprawie rekrutacji, ale jak tylko będzie potrzebował pracowników, to służymy pomocą - deklaruje Roman Kus, wicedyrektor Urzędu Pracy w Strzelcach Opolskich.

Dla 52-letniego pana Janusza, którego spotkaliśmy wczoraj w pośredniaku, nowe miejsca pracy to większa szansa na znalezienie zatrudnienia. - Szukam roboty od pół roku, ale bezskutecznie - mówi. - Jak tylko pojawią się nowe oferty, to złożę papiery. Jest mi wszystko jedno gdzie będę pracować.

Jeszcze nie wiadomo, czy w Strzelcach Opolskich będzie potrzebnych do pracy 100 osób (tyle, ile było zatrudnionych w Szczecinku), czy też mniej. - Dopiero, gdy linie osiągną zamierzoną zdolność produkcyjną, będziemy mogli oszacować, ilu pracowników jest nam potrzebnych - dodaje Bernasinski.

Przenosiny produkcji do Strzelec Opolskich potrwają kilka miesięcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska