Strzelce Opolskie. Mieszkańcy bloku nr 3 przy ul. Moniuszki mają dość fuszerek

Radosław Dimitrow [email protected] 77 44 01 827
- Ten kabel nie może tak wisieć - mówią mieszkańcy bloku nr 3. (fot. Radosław Dimitrow)
- Ten kabel nie może tak wisieć - mówią mieszkańcy bloku nr 3. (fot. Radosław Dimitrow)
Problemy mieszkańców zaczęły się w lipcu, gdy firma remontowa zaczęła naprawiać kanalizację.

Zdaniem pracowników zakładu energetycznego, przy wkopywaniu rur uszkodzili oni kabel wysokiego napięcia, który biegł pod ziemią. Z tego powodu blok został całkowicie odcięty od prądu.

Ekipa remontowa z zakładu energetycznego szybko usunęła awarię. Pracownicy zawiesili jednak kabel na murze bloku i poprowadzili go wzdłuż budynku. Z tego powodu wisi on nieco ponad metr nad ziemią.

Zobacz: Powiat strzelecki. Firmy obniżają ceny w przetargach. Gminy nie chcą tandety

- Widziałem jak małe dzieci huśtały się na tym kablu i skakały do niego, kto wyżej - mówi pan Maciej, jeden z mieszkańców. - A przecież to jest przewód, z którego zasilany jest cały blok. Z takim napięciem nie ma żartów. - To fuszerka jakich mało - denerwuje się Krystyna Lewandowska. - Ten kabel wisi tak od prawie miesiąca. Powinien być dawno schowany.

Tomasz Topola, rzecznik EnergiiPro zapewnia, że pracownicy zakładu usuną awarię.

- Ustalamy dlaczego nie zostało to wykonane do tej pory - mówi Topola.

Zobacz: Baborów. Fuszerka na boiskach, będzie mniej kasy

Mieszkańcy domagają się także, aby firma, która naprawiała kanalizację, doprowadziła chodnik do stanu sprzed remontu. Zgłosili sprawę spółce komunalnej, która zarządza blokami, by interweniowała w tej sprawie. Obecnie płyty chodnikowe są krzywe, a na drodze dziury są zasypane kamieniami.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska