W finale gry pojedynczej mężczyzn po raz czwarty w ostatnich latach spotkali się dwaj zawodnicy Technika. I tradycyjnie górą był najlepszy polski badmintonista Przemysław Wacha, który pokonał Rafała Hawla 21:14, 21:7. W półfinale Wacha wygrał 21:15, 21:6 z Łukaszem Moreniem (SKB Suwałki), a Hawel pokonał 21:15, 18:21, 21:10 Huberta Pączka (AZS Kraków).
- W tamtym roku Przemek zagrał finał na luzie i przegrał z Rafałem seta, w tym nie dał mu żadnej nadziei - mówi trener Bożena Haracz.
Obaj nasi zawodnicy wspólnie stanęli do walki o złoto w deblu. Na ten finał czekali wszyscy, gdyż na boisku zameldowali się trzej olimpijczycy: Wacha oraz Michał Łogosz i Robert Mateusiak. Bardziej utytułowana para z Suwałk przegrała z naszymi reprezentantami pierwszego seta 15:21, ale w kolejnych dwóch triumfowała do 17 i 12.
- W drugim secie moi zawodnicy wygrywali 13:10, ale potem Przemek zagrał za bardzo indywidualnie, pojawiło się zamieszanie i doświadczony rywal to wykorzystał - dodała Haracz.
Brąz przypadł parze Jerzy Dołhan i Wojciech Szałankiewicz, którzy w półfinale przegrali 8:21, 16:21 z klubowymi kolegami z Technika. Na najniższym stopniu podium wśród singlistek stanęła Angelika Węgrzyn (Technik), która w półfinale nie sprostała Ewie Jareckiej (Hubal Białystok), przegrywając po zaciętym pojedynku 17:21, 21:19 19:21.
Złoto zdobyła Kamila Augustyn (SKB Suwałki). Do rywalizacji zawodniczek z Głubczyc doszło w finale debla kobiet. Po jednej stronie siatki stanęła Węgrzyn (grała z Moniką Bieńkowską), a po drugiej Agnieszka Wojtkowska (z Małgorzatą Kurdelską). Z tytułu mistrzowskiego cieszyła Wojtkowska, która z partnerką wygrały 21:19, 22:20.
Ostatnie dwa krążki do Głubczyc trafią za sprawą mikstów. W finale wystąpiła Natalia Pocztowiak (z Łogoszem), ale musieli uznać wyższość Mateusiaka i Augustyn, którzy wygrali po trzech setach: 21:17 15:21 21:10. Na najniższym stopniu podium stanęli Wojciech Szkudlarczyk i Agnieszka Wojtkowska. Mikst Technika w półfinale przegrał 17:21, 19:21 z parą: Pocztowiak - Łogosz.
- Praktycznie więcej nie mogliśmy zrobić, gdyż w deblu mężczyzn i w mikście nasi zawodnicy "wpadli" na siebie w półfinałach - podsumowała Haracz. - Jedynie Angelika Węgrzyn miała możliwość wywalczenia cenniejszego medalu. Do finału zabrakło jej dwóch wygranych lotek.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?