Święto policji w Opolu. Piknik na skwerze przy Pużaka

- Wy robicie pod tą sceną dokładnie to, co ja w policji, czyli nic - żartował z ospałej na początku koncertu publiczności Paweł Kukiz. Piersi wystąpiły jako jedna z muzycznych gwiazd pikniku, jaki z okazji święta policji oraz 90. rocznicy jej powstania zorganizowano na skwerze przy ul. Pużaka.

Na miejscu można było zobaczyć i dotknąć sprzętu policyjnego i wojskowego. Jednym z najpopularniejszych stoisk było to zajmowane to przez zespół minersko-pirotechniczny.

- Myślałam, że kombinezon policyjnego sapera jest cięższy - śmiała się Aneta Żukowska. W jej rodzinie jest już policjant, a ona sama myślała kiedyś o wstąpieniu do służby.

- Chciałam iść do wojska, ale na złość zlikwidowali mi służbę ochotniczą - żartowała.

Z kolei maluchy najchętniej zasiadały na policyjne - i nie tylko - motycykle. 2,5-letniego Aleksandra Gizińskiego zastaliśmy na dwukołowym radiowozie pozującego do zdjęć.

- On uwielbia wszystko, co robi hałas i świeci, może kiedyś, podobie jak dziadek, zostanie policjantem? - zastanawiłą się jego mama Dorota.

Przed zabawą opolskich stróżów prawa odwiedził wiceminister spraw wewnętrznych Adam Rapacki. To m.in. z jego rąk 709 policjantów otrzymało wczoraj awanse, a kolejnych 96 odznaczenia.
- Zabawa zabawą, ale w środę wracamy do pracy - śmiali się"niebiescy".