Z syndykiem skontaktowały się także firmy zainteresowane dzierżawą lub przejęciem części PRDiM, ale zdecydowanym priorytetem jest znalezienie nowego właściciela dla całości kozielskiego przedsiębiorstwa.
- Pragnę zdementować pojawiające się informacje o rzekomo uprzywilejowanej pozycji dotychczasowego właściciela spółki - mówi Marcin Żurakowski. Przypomnijmy, że właścicielem tym było Przedsiębiorstwo Robót Inżynieryjnych, wchodzące w skład holdingu Mostostal Zabrze. - O przyszłości PRDiM zdecyduje jakość ofert, które zostaną nam zaprezentowane. Wybierzemy najlepszą - zapewnia syndyk.
W środę w PRDiM usłyszeliśmy, że dziś możliwe będzie przekazanie informacji na temat najbliższej przyszłości firmy. Jeśli negocjacje zakończą się sukcesem, uniknie ona likwidacji, a przynajmniej część zwolnionych pracowników może odzyskać zatrudnienie.
Liczba pracowników w PRDiM została ostatnio drastycznie zredukowana ze względu na bardzo duże obciążenia związane z wynagrodzeniami. Wstępnie w firmie miało pozostać tylko ok. 50 osób z załogi liczącej niemal 300 pracowników, ale w ostatnich dniach pojawiły się możliwości wynajmu sprzętu na zewnątrz.
- Nastąpiła nieco dziwna, ale korzystna sytuacja, polegająca na cofnięciu około dziesięciu wypowiedzeń - mówi Marcin Żurakowski, syndyk zarządzający obecnie upadłym w czerwcu PRDiM-em. Pojawienie się potencjalnych inwestorów daje nadzieję, że proces przywracania do pracy zwolnionych pracowników będzie kontynuowany.
Ponieważ istniała obawa, że spółka nie podoła wydatkom na wynagrodzenia, syndyk jeszcze w czerwcu podjął działania zmierzające do redukcji zatrudnienia, przy jednoczesnym skróceniu okresów wypowiedzeń z trzech do jednego miesiąca.
W związku z wypowiedzeniem kredytów bankowych firma nie otrzymywała ostatnio zapłaty za wykonane roboty, gdyż pieniądze z tego tytułu trafiały bezpośrednio do banków. Ponadto PRDiM obciążały kontrakty, które utraciły rentowność wskutek wzrostu cen asfaltu i usług.
- W tej sytuacji nie pozostało nam nic innego, jak złożenie wniosków do sądów o rozwiązanie tych umów - mówi syndyk. - Ich kontynuacja nie dawałaby nie tylko zysku, ale w dodatku pogłębiałaby stratę - uzasadnia.
PRDiM w ostatnich latach realizował wielkie inwestycje drogowe w całym kraju, lecz skokowy wzrost cen materiałów spowodował, ze sąd w czerwcu ogłosił upadłość firmy.
Wskaźnik Bogactwa Narodów, wiemy gdzie jest Polska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?