Wygrywając z najsłabszym w stawce zespołem z Konina zawodnicy Orlika są już pewni co najmniej 12. miejsca w tabeli, które gwarantuje utrzymanie. Wygrana ze Startem była oczekiwana i nasi zawodnicy spełnili swoje zadanie.
- Dobrze zaprezentowaliśmy się zwłaszcza w pierwszej połowie - mówił trener Orlika Robert Karlikowski. - Twardo zagraliśmy w obronie i szybko wyprowadzaliśmy kontry, które kończył głównie nasz lewoskrzydłowy Maciej Pieńczewski, który także skutecznie wykonywał rzuty karne. To pozwoliło nam uzyskać przewagę. W drugiej odsłonie od około 40. minuty w nasze szeregi wkradło się rozluźnienie i rywale nieco odrobili straty. Nasza wygrana nie była jednak zagrożona. Cały zespół zagrał dobrze, ale chciałbym specjalnie podziękować bramkarzowi Konradowi Sobczykowi. To był trzeci mecz z rzędu, w którym zagrał przez pełne 60 minut, bo nasz drugi bramkarz Sebastian Gołębiewski leczy kontuzje. Występ od początku do końca to duże obciążenie, a Konrad doskonale daje sobie radę.
Start Konin - Orlik Brzeg 27-32 (10-18)
Orlik: Sobczyk - Stanoszek 5, Betka 1, Pieńczewski 13, Podgórski 5, Galar 2, Młotkowski, Łabowski, Daniel, Kołodziejczyk, Leroch 2, Wełeszczuk, Klimczak, Krawczyk 4. Trener Robert Karlikowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?