Szykuje się rewolucja w śmieciach. Będzie czyściej?

Redakcja
– Mam nadzieję, że po wprowadzeniu nowych zasad nie będzie drożej – mówi Oswald Salla z Walidróg, który płaci 464,88 zł rocznie za wywóz dwóch kubłów śmieci w miesiącu.
– Mam nadzieję, że po wprowadzeniu nowych zasad nie będzie drożej – mówi Oswald Salla z Walidróg, który płaci 464,88 zł rocznie za wywóz dwóch kubłów śmieci w miesiącu. Krzysztof Świderski
Wszyscy zapłacimy podatek śmieciowy, a samorządy będą odpowiadać za odbiór i wywóz odpadów.

Pierwszego stycznia weszła w życie znowelizowana ustawa o utrzymaniu czystości i porządku w gminach. Zmiany są rewolucyjne. To nie mieszkańcy, ale samorządy lokalne podpisywać mają umowy z firmami wywożącymi odpady. Mieszkańcy płacić będą jedynie stałą opłatę, tzw. podatek śmieciowy. Jego wysokość ustali gmina.

- Mam nadzieję, że nie będzie drożej niż dotychczas - komentuje Oswald Salla z Walidróg, który dziś płaci 464,88 zł rocznie za wywóz dwóch kubłów śmieci w miesiącu. - Cieszę się też, że wreszcie znikną nielegalne wysypiska.

Zgodnie z nową ustawą pracownik gminy lub strażnik miejski może sprawdzić, czy właściciel posesji podpisał umowę na wywóz śmieci.

- Miejsc, w których w ogóle nie ma kubłów, jest niestety wiele w naszej gminie - przyznaje Piotr Koziol, wicewójt Tarnowa Opolskiego. - Jednak od razu nikogo nie będziemy nachodzić w domu. Do tych, którzy - jak podejrzewamy - wyrzucają śmieci na nielegalne wysypiska lub palą nimi w piecach, wysyłamy na razie wezwania do wyjaśnienia sytuacji.

Ważne

Ważne

Z szacunków Ministerstwa Środowiska wynika, że obecnie większość śmieci zamiast do powtórnego przerobu trafia na wysypiska. Także nielegalne. W 2009 roku w skali kraju wytwarzaliśmy około 316 kg odpadów na osobę, podczas gdy do zbiórki trafiało jedynie 264 kg. Naliczono blisko 4,5 tysiąca dzikich wysypisk śmieci. Recykling przeszło tylko 14 proc. odpadów.

Eksperci oceniają, że obecnie na Opolszczyźnie przypada średnio zaledwie 10,5 kg segregowanych odpadów na mieszkańca. Do roku 2020 nasze gminy powinny ich zbierać ok. 60-70 kg.

Nie wszystkich samorządowców cieszy zapowiadana rewolucja. - Podobno śmieci to dziś najlepszy interes, ale z pewnością nie dla samorządów - mówi Tadeusz Goc, burmistrz Strzelce Opolskie. - Zależy nam na czystości środowiska, ale tym razem przerzucono na nas organizację i koszty całego systemu gospodarki odpadami. Zastanawiam się właśnie, co zrobić, żeby wykonując ustawowy obowiązek, nie dołożyć do tego interesu.

Korzyści ekologiczne, jakie niesie ustawa oraz ułatwienia dla przeciętnego Kowalskiego, są oczywiste. Raz na zawsze powinny zniknąć dzikie wysypiska. Ponieważ opłata będzie obowiązkowa, jednolita i niezależna od ilości odpadów, nikomu nie będzie się opłacało wywożenie śmieci do lasu i przydrożnych rowów czy palenie plastików w piecu.

Jednak ilość śmieci, których pozbyć się będą musiały samorządy, z tego właśnie powodu gwałtownie wzrośnie. - Robimy, co się da, by nie zmienić się w jeden wielki komunalny śmietnik - mówi burmistrz Goc. - Za 7 milionów złotych budujemy sortownię odpadów. Dzięki temu pozbycie się segregowanych śmieci powinno nas mniej kosztować.

Podatek śmieciowy pobierany będzie najpóźniej od lipca 2013 roku. Do tego czasu gminy muszą wyłonić w przetargach firmy wywożące śmieci i poinformować mieszkańców o nowym systemie. Już do końca 2012 powinny uchwalić lokalne regulaminy utrzymania czystości i porządku oraz wyznaczyć stawki opłat. Większość gmin nie wie jeszcze, jak i w jakiej wysokości to ustalić. Zgodnie z ustawą podatek śmieciowy można wyliczyć na każdą z osób zamieszkujących nieruchomość, od powierzchni lokalu, a nawet od ilości zużytej wody. Dla segregujących odpady będzie niższa. - U nas może wynieść 10-12 złotych od osoby miesięcznie - mówi Tadeusz Goc, zastrzegając zarazem, że to jedynie wstępny szacunek.

- Wielu uzna podatek śmieciowy za zbyt wysoki i niesprawiedliwy - przewiduje Krzysztof Mutz, wójt Tarnowa Opolskiego. - Nie wszyscy wytwarzają tyle samo odpadów, a płacić będą jednakowo. Sporo ludzi, zameldowanych wciąż w swoich domach, przez większość roku mieszka w Niemczech. Potrzebują góra dwa kubły rocznie, a po zmianie przyjdzie im płacić dużo więcej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska