- To moja decyzja, skonsultowana z żoną - zarzeka się Jarmuziewicz, który przez 18 lat zasiadał w Sejmie.
Przypomnijmy, że w ubiegłym roku poseł nie dostał się do II tury wyrobów prezydenckich w Opolu i już wówczas wieszczono, że czas parlamentarzysty powoli mija.
Były wiceminister infrastruktury zarzekał się, że nie odejdzie z polityki i swoje stanowisko podtrzymywał jeszcze kilkanaście dni temu.
W PO spekuluje się, że poseł był jednak przekonywany do odejścia. Jarmuziewicz - który chce wrócić do biznesu - zaprzecza.
- Ten, kto mówi inaczej, zwyczajnie kłamie - twierdzi poseł.
Dziś wieczorem opolska PO będzie ustalać ostateczny kształt listy wyborczej do Sejmu. Liderem ma być poseł Leszek Korzeniowski. Co do reszty miejsc nadal są możliwe przesunięcia i przetasowania.
Opolska struktura liczy m.in. na czwarte miejsce, która miał otrzymał Tadeusz Jarmuziewicz.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?