Dotychczas najczęściej jeździliśmy na placu pod Solarisem, ale zaczęli nas stamtąd wyrzucać ochroniarze, mówiąc, że to nie miejsce na takie zabawy. Super, że miasto wreszcie pomyślało o rolkarzach, rowerzystach i deskarzach. Mamy się gdzie wyszaleć. Panie prezydencie, jeśli chce pan przeciągnąć młodzież na swoją stronę, proszę budować więcej takich obiektów - mówi Krzysztof Hanusik z Opola, którego spotkaliśmy szalejącego w skateparku.
Obiekt - choć jeszcze oficjalnie nie otwarty - tętni życiem przez cały dzień. Do popołudnia trwają tam prace wykończeniowe, a potem "na drugą zmianę" skatepark przejmuje opolska młodzież: na deskach, rowerach i rolkach. Krzysztof odwiedza skatepark codziennie. - Bo jest naprawdę profesjonalnie wybudowany.
Dobra nawierzchnia i trochę przeszkód. Swoich sił popróbować mogą też początkujący - mówi.
Oficjalne otwarcie obiektu to kwestia najbliższych tygodni. - Obecnie trwają ostanie odbiory - mówi Radosław Mielec, rzecznik Miejskiego Ośrodka Sportu i Rekreacji, dodając, że dochodzą go słuchy o tym, że młodzież już korzysta ze skateparku.
- Cieszymy się, że obiekt cieszy się takim zainteresowaniem. Ale jego użytkownicy muszą wiedzieć, że korzystają z niego na własną odpowiedzialność. Nie jest jeszcze wykończony - ostrzega.
Sama młodzież, choć skateparkiem zachwycona, ma też kilka uwag. Pierwszą - by obiekt nie był zamykany - MOSiR już obiecał spełnić.
- No i koniecznie trzeba zadbać o profesjonalne oświetlenie. Gros ludzi przychodzi tu po zmroku - mówi Paweł Pawłowski.
Radosław Mielec z MOSiR-u obiecuje, że wszystkie zasady funkcjonowania skateparku będą konsultowane z jego użytkownikami. - To ma być miejsce dla młodych ludzi, dlatego nie wyobrażamy sobie tworzenia nieżyciowych regulaminów - zapowiada Mielec.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?