Taneczne Grand Prix w Nysie. Wystartuje 200 zawodników z całej Polski

- Śpię po trzy godziny dziennie, biegam za strojami, wypełniam formularze i sama nie wiem, za co jeszcze mam się chwycić - śmieje się Aleksandra Król-Kassan, organizatorka tanecznych zawodów.

Pani Ola od przeszło 4 lat prowadzi szkołę tańca Tanero i nawet nie potrafi zliczyć, ile osób przewinęło się przez jej ręce. Obecnie ma 150 tancerzy, z czego 80 weźmie udział w niedzielnym Grand Prix.

- Zgłosiło się 200 zawodników z całej Polski - mówi. - Będą walczyć o puchar w dziesięciu konkurencjach: disco, hip-hop, show.

Na pomysł zorganizowania w Nysie mistrzostw pani Ola wpadła po tym, jak dość już miała jeżdżenia na zawody po całej Polsce.
- Dlaczego nie zrobić ich u nas? pomyślałam i wzięłam się za realizację planu
- uśmiecha się. - Przy okazji można przecież wypromować nasze piękne miasto. No i może zmobilizować wszystkich, którzy tańczą, by zajęli się tym na poważnie.

W Grand Prix mogą wziąć udział tylko tancerze posiadający licencję Polskiego Towarzystwa Tanecznego. PTT jest współorganizatorem imprezy i będzie się jej bacznie przyglądać.

- Sekretarz towarzystwa obiecał mi, że jak wszystko dobrze pójdzie i impreza się spodoba, to od przyszłego roku wejdzie na stałe do kalendarza ogólnopolskich mistrzostw - cieszy się szefowa Tanero. - Wtedy może zrobimy tutaj nawet dwudniowe zawody.

Początek niedzielnych zmagań tanecznych na Głuchołaskiej o godz. 10.00. Za bilet trzeba zapłacić 10 zł.