Spotkanie przybrało nieoczekiwany scenariusz zważywszy na to, jak w tym sezonie przebiegały obie konfrontacje ekip z Kędzierzyna-Koźla i Nysy w PlusLidze. W obu przypadkach właściwie nie miały one historii i zakończyły się pewnym triumfem 3:0 ZAKSY.
Tymczasem przez dużą część starcia w Tauron Pucharze Polski ani trochę nie przypominała ona drużyny, która niejednokrotnie zachwycała cały siatkarski świat. Stal natomiast od początku zagrała bez kompleksów i długo zbierała tego owoce. Najlepiej poczynała sobie w pierwszej partii, w której to była lepsza właściwie w każdym elemencie i zasłużenie zwyciężyła aż 25:18.
Wraz z początkiem drugiego seta obraz gry znacząco się nie zmienił. Kędzierzynianie nadal spisywali się poniżej oczekiwań, choć nie pozwolili odskoczyć rywalom tak mocno jak wcześniej. Mimo to na ławkę powędrował w nim przyjmujący Aleksander Śliwka, słabo spisujący się zarówno w ataku, jak i w przyjęciu. Nysanie stawiali się na tyle mocno, że doprowadzili do bardzo zaciętej końcówki. Ta jednak padła łupem gospodarzy (25:22).
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle nieco rozkręciła się dopiero w trzeciej i czwartej odsłonie (kolejno 25:22 i 25:21), szczególnie jeśli chodzi o skuteczność w pierwszej akcji. Poprawa poczynań w tym aspekcie pozwoliła jej ostatecznie dopiąć swego, choć nie brakowało momentów, w których na prowadzeniu znajdowała się Stal. Przyjezdni zdecydowanie nie mieli się czego wstydzić, ale ostatecznie mogli też nieco żałować, że nie wyciągnęli z meczu w Hali Azoty nieco więcej. Miejscowi natomiast wypełnili swoją powinność, lecz tej derbowej potyczki nie będą chcieli zbyt długo pamiętać.
Nie mają nawet na to czasu, bo już w sobotę rozpoczną udział w turnieju finałowym Tauron Pucharu Polski we Wrocławiu (Hala Orbita). Przystąpią tam do obrony tytułu. W półfinale, o godz. 14.45, zagrają z Treflem Gdańsk. Jeżeli w nim zwyciężą, o tej samej porze w niedzielę czekać będzie ich finałowy bój z Jastrzębskim Węglem bądź Asseco Resovią Rzeszów.
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle - PSG Stal Nysa 3:1 (18:25, 25:22, 25:22, 25:21)
ZAKSA: Janusz, Śliwka, Smith, Kaczmarek, Semeniuk, Huber, Shoji (libero) oraz Kluth, Żaliński.
Stal: Komenda, Bućko, Zajder, Ben Tara, El Graoui, M'Baye, Dembiec (libero) oraz Szwaradzki, Dębski, Kramczyński, Szczurek.
Czy Biało - Czerwoni zatriumfują w stolicy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?