To koniec konfliktu w sprawie odkryć w opolskiej katedrze. Wykopaliska archeologiczne będą godnie wyeksponowane. "Kompromis był kluczowy"

Mateusz Majnusz
Mateusz Majnusz
Przełom ws. ekspozycji wykopalisk nastąpił z początkiem lutego, kiedy to Monika Ożóg objęła stanowisko wojewódzkiego konserwatora zabytków
Przełom ws. ekspozycji wykopalisk nastąpił z początkiem lutego, kiedy to Monika Ożóg objęła stanowisko wojewódzkiego konserwatora zabytków Mateusz Majnusz
Po wielu miesiącach sporu w końcu udało się osiągnąć konsensus w kwestii ekspozycji znalezisk archeologicznych w opolskiej katedrze. Dzięki staraniom i dialogowi prowadzonemu przez dr hab. Monikę Ożóg, opolską wojewódzką konserwator zabytków, znaleziono sposób, by historia i sacrum mogły współistnieć, nie wchodząc sobie w drogę.

Skala wykopalisk zaskoczyła samych archeologów

W połowie 2022 r. w opolskiej katedrze rozpoczął się montaż ogrzewania podłogowego i wymiana posadzki. Wówczas nikt nie spodziewał się, że pod podłogą spoczywa do tej pory nieznana historia naszego regionu. Z tego powodu katedra przez wiele miesięcy była największym stanowiskiem archeologicznym w Polsce, a może i w Europie.

Archeologowie w czasie prac natrafili na pozostałości późnoromańskiej świątyni, będącej prawdopodobnie jednym z pięciu największych kościołów parafialnych na całym Śląsku. Odkryli także świetnie zachowane i cenne detale architektoniczne (np. służkę), ale tym, co wzbudziło największą sensację, były pochówki, a zwłaszcza nagrobek w postaci tumby.

Eksperci do dziś spierają się jaka jest jej wartość historyczna. Nie brakuje głosów, że może ona skrywać kości osoby znaczącej dla ówczesnego Opola, np. księcia Kazimierza Opolczyka.

Wykopaliska będą miały należytą ekspozycję

- Podczas spotkań z przedstawicielami kościoła i archeologami udało nam się znaleźć wspólny język. Zrozumieliśmy, że musimy wyjść poza schematy i szukać nowych rozwiązań, które pozwolą na eksponowanie odkryć przy jednoczesnym zachowaniu sakralności miejsca – mówi nto Monika Ożóg, opolska wojewódzka konserwator zabytków.

Przesądzono już, że w katedrze nie będzie ogrzewania podłogowego, co było jedną z głównych obaw naukowców. Umożliwiło to rozpoczęcie dalszych prac nad ekspozycją.

- Jednym z pierwszych i najbardziej intrygujących obiektów jest tzw. tumba, która została już wpisana do rejestru zabytków, a teraz znajdzie swoje miejsce w nawie północnej katedry – tłumaczy Ożóg.

Ekspozycja będzie mieściła się między kaplicą Świętej Anny a kaplicą Najświętszego Sakramentu. Pozwoli to również na dalsze badania archeologiczne komory grobowej znajdującej się bezpośrednio pod wydobytą tumbą.

- Dodatkowo planowane jest udostępnienie dwóch średniowiecznych służek, wyeksponowane zostaną także schody prowadzące do krypty pod kaplicą Świętej Anny oraz klatka schodowa przy nawie północnej, co razem stworzy kompleksową i spójną ekspozycję odkryć archeologicznych w katedrze – wylicza wojewódzka konserwator zabytków.

Zaplanowano, że ekspozycje będą półotwarte, z możliwymi przeszkleniami, jednakże finalny projekt nadal jest w fazie koncepcyjnej.

Konserwator Monika Ożóg pogodziła zwaśnione strony

Długotrwałe rozmowy dotyczące ekspozycji archeologicznych znalezisk w katedrze w Opolu, które rozpoczęły się już w listopadzie ubiegłego roku, przez długi czas nie dawały nadziei na osiągnięcie porozumienia pomiędzy środowiskiem naukowym a instytucją kościelną. Przełom nastąpił z początkiem lutego, kiedy to Monika Ożóg objęła stanowisko wojewódzkiego konserwatora zabytków, uczyniwszy z tego problemu jeden ze swoich priorytetów.

- Rozmowa i otwartość na ustępstwa są kluczowe. Nie chodzi o to, by każdy obiekt został wyeksponowany, ale o to, aby te miejsca były żywe i służyły społeczności – podkreśla konserwator Ożóg.

Mimo iż prace mające na celu przywrócenie funkcji sakralnej obiektu jeszcze się nie rozpoczęły, trwa intensywne planowanie kolejnych kroków. Kluczowe w tym wszystkim jest oczekiwanie na kompletne sprawozdanie z przeprowadzonych interdyscyplinarnych badań. Później trzeba będzie zatwierdzić materiały, jak np. kafle, które zostaną położone na podłodze świątyni.

- Dzięki wspólnym staraniom, udało nam się znaleźć rozwiązanie, które zadowala zarówno świat nauki, jak i społeczność kościelną. Wykopaliska archeologiczne, odkryte podczas prac, zostaną należycie wyeksponowane, zapewniając dostęp do bezcennej wiedzy o historii naszego regionu, nie zakłócając jednocześnie sakralności tego wyjątkowego miejsca. Ten kompromis pokazuje, że dialog i współpraca mogą przynieść rozwiązanie nawet najbardziej skomplikowanych problemów – dodaje dr hab. Monik Ożóg, opolska wojewódzka konserwator zabytków.

od 12 lat
Wideo

Bohaterka Senatorium Miłości tańczy 3

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska