To nie była dobra zmiana

Artur  Janowski
Artur Janowski
Artur Janowski
Artur Janowski Archiwum
Tomasz Gabor na stanowisku dyrektora Elektrowni Opole nie był primaaprilisowym żartem - jak to się wielu opolanom wciąż wydaje - lecz kolejnym etapem cichej rywalizacji od lat toczącej się między posłami Sławomirem Kłosowskim i Patrykiem Jakim. Choć obu panów dzieli sporo lat, obaj są wytrawnymi graczami, a ci, jak wiadomo, stale budują swoje polityczne zaplecze.

A kto buduje, czasem popełnia błędy. W tym przypadku błąd zrobił poseł Jaki. To on postawił na Tomasza Gabora, ale nie sprawdził, jak zareagują na ten ruch silne związki zawodowe i załoga elektrowni. Nowy dyrektor to wcale nie jest dobra zmiana. To człowiek od wielu lat pracujący w elektrowni, nie dorobił się jednak grupy wsparcia, która teraz mogłaby mu pomóc. Nie pomaga sobie też sam Gabor. O tym, co się wydarzyło, rozmawiać nie chce, ale nieprzerwanie lansuje się na Facebooku. A to do dyrektora dużej państwowej firmy pasuje... średnio.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska