Tomasz Kowalski opuszcza AZS Opole

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Tomasz Kowalski zawodnikiem opolskiego klubu będzie tylko do końca tego roku.
Tomasz Kowalski zawodnikiem opolskiego klubu będzie tylko do końca tego roku. Sławomir Jakubowski
Tomasz Kowalski, dwukrotny medalista mistrzostw Europy, który niedawno wrócił po ponad dwuletniej przerwie do sportowej rywalizacji, odchodzi z opolskiego klubu. Teraz będzie bronił barw Śląska Wrocław.

Mający 26 lat zawodnik niedawno wygrał swoją najważniejsza walkę w życiu. Po straszliwym wypadku na motocyklu, który miał krótko przed igrzyskami olimpijskimi w Londynie w 2012, gdzie był polską nadzieją nawet na medal wrócił do wyczynowego uprawianie sportu, choć to wydawało się mało prawdopodobne.

Najpierw wygrał międzynarodowy turniej w słowackiej Bańskiej Bystrzycy, a potem zdobył srebrny medal mistrzostw Polski.

Jeden z największych talentów w historii polskiego dżudo, zwycięzca prestiżowego turnieju Jigoro Kano w Japonii znów liczyć się będzie w walce o krajowe i miejmy nadzieję międzynarodowe trofea. Niestety już nie jako zawodnik AZS-u Opole. Wychowanek trenera Edwarda Faciejewa przechodzi bowiem do Śląska Wrocław.

Już od kilku lat Kowalski jest szeregowym w jednostce we Wrocławiu. Jeszcze przed wypadkiem startował z powodzeniem na Światowych Igrzyskach Wojskowych. Cały czas reprezentował jednak barwy opolskiego AZS-u.

Kluby wojskowe w naszym kraju znów jednak wzorem lat epoki socjalizmu, ale też podobnie jak w wielu innych krajach w różnych dyscyplinach sportu znów jednak skupiać będą u siebie czołowych polskich sportowców.

Tą drogą poszedł choćby kilka lat temu trzykrotny mistrz świata w podnoszeniu ciężarów Marcin Dołęga dołączając do bydgoskiego Zawiszy. Tak też robi teraz Kowalski. Trudno mu się też dziwić. Opolski AZS krezusem finansowym nie jest i nigdy nie był. Pod tym względem możliwości w Śląsku są pewnie większe.

- Jestem rozżalony - mówi jego trener z AZS-u Edward Faciejew. - Tracimy bowiem bardzo dobrego zawodnika, który całe sportowe życie spędził w naszym klubie. To wciąż bardzo młody zawodnik i po powrocie po tym nieszczęsnym wypadku jeszcze bardzo dużo mógł zdziałać. Ona ma nadal ogromne możliwości i wierzę, że jeszcze wykorzysta swój talent. Szkoda, że już nie na chwałę naszego klubu i miasta.

Kowalski jest trzecim przypadkiem odejścia z AZS-u Opole do klubu z Wrocławia. Wcześniej zrobiły to: Agata Ozdoba, która w ostatnich miesiącach znakomicie spisuje się nie tylko w kraju, ale również na międzynarodowych imprezach oraz młodsza od niej i znacznie mniej utytułowana Justyna Karpała. Obie przeszły do AZS-u Wrocław.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska