W pożarze, który wybuchł w czwartek, 30 grudnia po godzinie 18 na opolskim osiedlu, zginęła trzyosobowa rodzina. Po przeprowadzonej przez inspektorat budowlany ekspertyzie stwierdzono, że budynek nie nadaje się do użytkowania. 45 lokatorów zostało bez dachu nad głową.
Wsparcie poszkodowanym mieszkańcom od razu zapewniło miasto. MZK wysłało autobus, by ewakuowane osoby miały gdzie chronić się przed deszczem i chłodem jeszcze w czasie akcji gaśniczej, a tym, którzy nie mogli zamieszkać u swoich bliskich, zaproponowano lokale w Ośrodku Readaptacji Społecznej „Szansa”.
Opolanie mają tam nie tylko zapewniony dach nad głową, ale też wsparcie finansowe oraz opiekę pracownika socjalnego, interwenta kryzysowego i psychologów.
Konieczne będzie wzmocnienie budynku
Żeby lokatorzy mogli wrócić do swoich mieszkań, konieczne jest wykonanie wzmocnienia ścian i stropów w mieszkaniu, które uległo zniszczeniu w wyniku pożaru i mieszkaniach sąsiednich oraz przywrócenie prądu i gazu.
– Do chwili wykonania niezbędnych prac, czyli: wzmocnienia konstrukcji, ponownego wprowadzenia mediów do budynku oraz umożliwienia swobodnego przemieszczania się klatką schodową oraz windą, a także prowadzenia kolejnej ekspertyzy technicznej cała klatka pozostanie wyłączona z użytku. Wejścia do budynku cały czas pilnuje ochrona – tłumaczy Mirosław Domański, Powiatowy Inspektor Nadzoru Budowlanego w Opolu.
Na tę chwilę nie jest jeszcze znana oficjalna przyczyna pożaru. Śledztwo w tej sprawie prowadzi policja pod nadzorem prokuratora.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?