Szopka w Borkach Wielkich ma 14 metrów wysokości, 7,5 metra szerokości, sięga też 9,5 metra w głąb prezbiterium.
Warto sobie uzmysłowić, że 14 metrów to wysokość pięciu pięter!
Cała szopka zajmuje 69 metrów kwadratowych, czyli powierzchnię sporego mieszkania.
Wygląd szopki zmienia się co roku, dochodzą nowe elementy. W tym roku ciekawostką są makiety dwóch boreckich kościołów: drewnianego i murowanego.
- Model kościoła św. Franciszka zrobił ojciec Mieczysław Lenard, miniaturę kościoła drewnianego wykonali natomiast bracia Sebastian, Adrian, Szymon i Martin Ledwigowie - dodaje ojciec Cherubin Żyłka, gwardian klasztoru franciszkanów w Borkach Wielkich.
Przygotowanie szopki to operacja trwająca kilka miesięcy.
- Kilka miesięcy wcześniej zbieramy się i obmyślamy plan, aby można było zbudować nowe elementy, w tym roku są to modele naszych kościołów - opowiada Hubert Imiołczyk.
Samo ustawianie szopki trwa dwa tygodnie.
- W pierwszej fazie budowy trzeba nawet 20 mężczyzn, później jest nas 5-6 - mówi Hubert Imiołczyk, który na czas budowy szopki bierze urlop.
Uroczysta premiera następuje podczas Pasterki, czyli świątecznej mszy świętej odprawianej o północy.
- W kościele jest wtedy zupełnie ciemno, śpiewamy "Cichą noc" i po kolei oświetlane są kolejne części szopki - opowiada ojciec Cherubin. - Widok jest przepiękny, zapraszamy wszystkich do nas na Pasterkę!
- Historia budowy szopki w Borkach Wielkich
- Pierwsze efekty wizualne były robione za pomocą lampy naftowej
- Do kiedy można będzie podziwiać borecką szopkę
Czytaj w piątek (24 grudnia) w tygodniku "NTO Olesno-Kluczbork",
bezpłatnym dodatku do papierowego wydania "Nowej Trybuny Opolskiej".
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
