TSKN opowiada się za Komorowskim

Platforma Obywatelska na poziomie regionalnym zwróciła się do nas o poparcie kandydatury Bronisława Komorowskiego na prezydenta - mówił wczoraj podczas konferencji prasowej przewodniczący TSKN Norbert Rasch. - Rozmawialiśmy przy tej okazji na temat przyszłej współpracy, ale nie stawialiśmy żądań w zamian za poparcie.

Przedstawiciele mniejszości nie ukrywali, że zależy im na ustanowieniu pełnomocnika ds. mniejszości przy wojewodzie. Ich zdaniem, taki bufor byłby potrzebny i Niemcom, i Romom w rozwiązywaniu drobnych, a uciążliwych sporów.

- My w każdej sprawie jesteśmy stroną - tłumaczył wicemarszałek województwa Józef Kotyś. - Pełnomocnik, działając w imieniu wojewody, mógłby pomóc choćby w takich sytuacjach jak odmowa konsultacji w sprawie dwujęzycznych tablic, co miało miejsce w Strzelcach Opolskich czy Krapkowicach.

Mniejszość chciałaby także większego dostępu do mediów publicznych na poziomie regionalnym i ogólnopolskim. - Zależy nam, by to, co dzieje się w mniejszościach, było znane większości - przekonywał poseł MN Ryszard Galla.

- Przeciętny Polak o mniejszościach wie ciągle bardzo mało. Idealne byłoby rozwiązanie, jakie funkcjonuje na Węgrzech. Jeden kanał radiowy przez całą dobę mniejszości dzielą między siebie. Ale naszego poparcia nie uzależnialiśmy od dostępu do mediów czy miejsca w KRRiT.

Dlaczego zatem MN popiera Komorowskiego? - Bo takie jest nasze przekonanie - mówił Ryszard Galla. - Trzy i pół roku temu zmagaliśmy się z innym rządem, który uznał, że należy zmienić metodologię podziału unijnych pieniędzy, przez co straciliśmy jako region ok. 60 mln euro - dodał Józef Kotyś.

- Przez obecny rząd jesteśmy traktowani obiektywnie, jako poważny partner. Uważam, że wybór pana Komorowskiego będzie oznaczał stabilną działalność rządu i taką samą współpracę z samorządem. Apeluję więc do Niemców i do Polaków w regionie, by drugiej tury wyborów nie przespać.