- W tym roku odtworzona została też tablica informacyjna na temat obozu pracy i odnowione napisy na pomniku w lesie - mówi Artur Pieczarka z Urzędu Miasta i Gminy w Niemodlinie.
Obóz pracy przymusowej dla młodzieży polskiej i żydowskiej powstał w lesie w Magnuszowiczkach w 1940 roku. Przebywały tam osoby, które niemiecki urząd pracy nie zdążył wysłać na roboty w głąb Niemiec. Więźniowie wykonywali najcięższe prace ziemne i przygotowawcze przy powstającej autostradzie łączącej Berlin z Katowicami. Zajmowali się karczowaniem lasu, ścinali drzewa i wywozili ziemię.
Średnio przez cały okres istnienia obozu przetrzymywano w nim 300 osób. Składał się on z kilku baraków, z których jeden zajmowali strażnicy, w innym istniała łaźnia, a w pozostałych przetrzymywano więźniów.
Obóz w Magnuszowiczkach został zlikwidowany w czerwcu 1944 roku. Nieznana jest liczba ofiar śmiertelnych oraz miejsce ich
pochówku, zwłoki zmarłych wywożono bowiem w nieustalone miejsce.
W 2000 roku w lesie w Magnuszowiczkach odsłonięto obelisk wraz z wmurowaną tablicą pamiątkową ku czci ofiar obozu pracy przymusowej.
W poniedziałkowych uroczystości wzięli udział m.in.: burmistrz Niemodlina, Dorota Koncewicz, sekretarz Zdzisława Bartków, radni Zofia Walczuk i Krzysztof Trzmielewski, sołtys Magnuszowic Grażyna Sarnicka, sołtys Magnuszowiczek Kazimierz Walczuk oraz mieszkańcy.
Zobacz też: INFO Z POLSKI - przegląd najciekawszych informacji ostatnich dni w kraju [17.08.2017]
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?