W Bierawie będzie nowe targowisko

Trzy tygodnie temu napisaliśmy, że władze gminy zwlekają z budową placu targowego, choć chce tego wielu mieszkańców. Na efekty nie trzeba było długo czekać.
- Razem z radnymi podjęliśmy decyzję, że zbudujemy porządny plac targowy - wyjaśnia wójt gminy Ryszard Gołębowski.

Władze gminy tak się wzięły do roboty, że choć pieniądze na ten cel (63 tys. zł) zarezerwowano dopiero kilka dni temu, to prace już się rozpoczęły. Plac targowy będzie się mieścił tuż przy głównej drodze w Bierawie, za cukiernią. Robotnicy utwardzą teren, postawią też ogrodzenie.

- Planujemy skończyć inwestycję do końca tego miesiąca, tak, żeby w grudniu mieszkańcy mogli robić tam zakupy - mówi Gołębowski.

Ci ostatni cieszą się z decyzji o budowie placu targowego.

- Pan wójt nie mieszka w Bierawie, tylko w Brzeźcach, a stamtąd on i reszta mieszkańców mają bliżej na zakupy do Kędzierzyna-Koźla - mówi panJózef. - Bałem się, że z tego powodu nie zależy mu na szybkiej budowie targowiska w Bierawie. Okazało się inaczej i z tego się cieszę.

- Nie mam nic przeciwko prywatnemu biznesowi. Ale pod moim domem, póki co jest parking, a nie plac handlowy i wolę, żeby kupcy sprzedawali swoje towary w miejscu do tego przeznaczonym - mówi Tadeusz Barucha, który mieszka tuż obok domu kultury, gdzie handlowcy rozstawiali swoje kramy.

Wcześniej na jego posesję trafiły śmieci i puste kartony, zostawiane przez kupców. Sporo zamieszania robili też klienci, bo kiedy na parkingu rozstawiały się stoiska, mieszkańcy musieli zatrzymywać swoje auta na drodze.
Tymczasem trasa z Bierawy do Ciska jest mocno uczęszczaną ulicą i kierowcy mieli problemy z przejazdem. Władze gminy dawały jednak przyzwolenie na handel w tym miejscu, by mieszkańcy nie musieli jeździć na zakupy aż do Kędzierzyna-Koźla.

W Bierawie dniem targowym jest czwartek. Zdarza się jednak, że kramy są stawiane także w inne dni. Swoje stoiska najczęściej rozstawiają tu przedsiębiorcy ze Śląska. Można tam kupić głównie ubrania, a także sprzęty domowe.