W czasie operacji uszkodzono nerw kulszowy! 70 tys. zł zadośćuczynienia, 8 tys. zł odszkodowania i renta

Lekarze popełnili błąd medyczny
50-letniemu pacjentowi w czasie wymiany prawego stawu biodrowego (endoprotezoplastyka stawu) w Pabianickim Centrum Medycznym uszkodzono nerw kulszowy i strzałkowy. Mężczyźnie na skutek błędu medycznego popełnionego w placówce opada stopa przez co ma problemy z poruszaniem się. Sąd Okręgowy w Łodzi kilka dni temu przyznał poszkodowanemu 70 tys. zł, 8 tys. zł zadośćuczynienia oraz rentę wyrównawczą, która aktualnie wynosi 1419 zł. Wyrok jest nieprawomocny.

Ubezpieczyciel i szpital umyli ręce
Pechowy dla pacjenta zabieg odbył się w październiku 2019 r. Rok później mężczyzna wystąpił na drogę sądową, bo w postępowaniu likwidacyjnym ani placówka medyczna ani jej ubezpieczyciel nie poczuwali się do winy.
Proces przed Sądem Okręgowym w Łodzi trwał blisko cztery lata. W toku postępowania opinie wydało dwóch biegłych - z zakresu ortopedii oraz rehabilitacji medycznej. Biegli uznali, że pacjent doznał trwałego 20 proc. uszczerbku na zdrowiu. Zdaniem lekarzy chory z uwagi na całkowite uszkodzenie nerwu nie ma co liczyć na to, że rehabilitacja usprawni funkcje stopy. Dlatego rokowania co do polepszenia stanu zdrowia są niekorzystne.

- W trakcie operacji wymiany stawu biodrowego doszło do błędu w sztuce medycznej polegającego na najprawdopodobniej mechanicznym uszkodzeniu nerwu kulszowego. Błędem było również to, że po operacji pacjentowi nie wykonano badania przewodnictwa nerwowego ani nie zbadał go neurochirurg - uznał sąd.

Sąd zasądził na rzecz powoda 70 tys. zł zadośćuczynienia z odsetkami od dnia wezwania do zapłaty oraz 8 tys. zł odszkodowania z uwagi na konieczność opieki osób trzecich i niemożność zarobkowania. Przyznał mu także rentę wyrównawczą pomniejszoną o kwotę otrzymywanej przez powoda renty, która obecnie wynosi 1419 zł.

- Kwota, którą sąd zasądził jest słuszna biorąc pod uwagę uszczerbek na zdrowiu, którego doznał powód oraz negatywne konsekwencje uszkodzenia nerwu. Powód jest obecnie niezdolny do pracy i rokowania co do poprawy jego stanu zdrowia są niekorzystne - mówi adwokat Anna Walkiewicz, która prowadziła sprawę pacjenta Pabianickiego Centrum Medycznego. - Powód najprawdopodobniej nigdy nie powróci do pełnej sprawności. Zasądzona kwota z tytułu renty wyrównawczej mogłaby być nieznacznie wyższa jednak co do zasady z treścią wyroku się zgadzamy i nie będziemy składać apelacji.