W czwartek delegacja mniejszości niemieckiej spotka się z Sejmową Komisją Mniejszości Narodowych

Krzysztof Ogiolda
Krzysztof Ogiolda
Tak liczna - 20-osobowa - delegacja mniejszości niemieckiej pojedzie do parlamentu po raz pierwszy w blisko 20-letniej historii istnienia Towarzystwa Społeczno-Kulturalnego Niemców na Śląsku Opolskim i Związku Niemieckich Stowarzyszeń.

W czwartek o 11.00 z Sejmową Komisją Mniejszosci Narodwych i Etnicznych spotkają się nie tylko liderzy TSKN i VdG, ale także przedstawiciele Niemców z różnych regionów Polski, reprezentanci młodzieży i różnych mniejszościowych organizacji. W pewnym sensie w podwójnej roli - reprezentanta mniejszości i gospodarza wystąpi w Sejmie poseł Ryszard Galla, pomysłodawca i główny organizator spotkania.

- Będziemy uczestniczyli nie waham się powiedzieć, w historycznym wydarzeniu - uważa Ryszard Galla. - Będzie więc okazja do tego, by w parlamencie pokazać, jak silne mamy struktury, dorobek kulturalny i edukacyjny, a także jak bardzo jesteśmy otwarci na współpracę z polską większością. Powiemy o naszych bolączkach i kłopotach, w których oczekujemy pomocy posłów.

Zdaniem Ryszarda Galli, mniejszość niemiecka będzie się miała w Sejmie czym pochwalić. Nie tylko dlatego, że jest największą mniejszością narodową w Polsce.

- Mamy - i to nas wyróżnia także spośród mniejszości niemieckich w innych krajach Europy - mówi poseł - w pełni wybieralne demokratyczne struktury od przeszło 320 kół DFK w terenie po gminy, powiaty i organizacje wojewódzki. Chcemy też pokazać, w jak wielu miejscach uczy się u nas języka niemieckiego jako języka mniejszości, ile jest grup i zespołów kultywujących tradycję i kulturę oraz podtrzymujących niemiecką tożsamość, wreszcie podzielić się naszym najnowszym pomysłem edukacyjnym, czyli szkółkami sobotnimi, w których zajęcia właśnie ruszyły pełną parą.

Podczas spotkania z posłami mniejszość chce też zaproponować, by z pomocą Uniwersytetu Opolskiego i kuratorium kontynuować organizację Olimpiady Języka Niemieckiego, która z powodów finansowych została na najbliższy rok zawieszona.

Liderzy mniejszości planują spotkać się w Sejmie nie tylko z posłami, ale także z przedstawicielami kilku ministerstw, w tym resortu edukacji.

- W trosce o uczniów i rodziców chcemy rozmawiać m.in. o kształcie egzaminu gimnazjalnego - mówi Norbert Rasch, przewodniczący TSKN. Uczniowie uczą się przez 3 godziny języka niemieckiego jako ojczystego i przez kolejne 2 godziny jako obcego, ale nie bardzo wiadomo, jak miałby wyglądać ich egzamin. To wymaga szybkiego ustalenia.

Przedstawiciele mniejszości chcą też w Sejmie zabiegać o większą pomoc państwa przy tworzeniu szkół mniejszościowych w poszczególnych powiatach. Subwencja oświatowa pomoże w ich utrzymaniu, kiedy już ruszą, ale najpierw potrzebne będą pieniądze na remonty i rozbudowę budynków szkolnych, by w ciągu kilka lat sieć takich szkół wreszcie powstała.

- Kolejną kwestią, o której planujemy rozmawiać z posłami jest dostęp mniejszości do mediów publicznych, zwłaszcza radia i telewizji - mówi Norbert Rasch. - To jest nie tylko nasze odczucie, że tych programów jest mało i coraz mniej, bo jesteśmy wypierani z dobrego czasu antenowego. Będziemy się więc o to upominać w imieniu wszystkich mniejszości w Polsce. Jedziemy do Sejmu także dla nich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska