W Dąbrowie poświęcono epitafium upamiętniające ród von Ziegler und Klipphausen

Redakcja
Józef Kościelny (z lewej) i proboszcz Marcin Bonk.
Józef Kościelny (z lewej) i proboszcz Marcin Bonk. Krzysztof Świderski
Epitafium umieszczone na murze kościoła pw. św. Wawrzyńca. Tablicę, zamazaną w latach 60. ubiegłego wieku, odnowiono dzięki pasji i staraniom Józefa Kościelnego z pobliskich Ciepielowic.

- Epitafium upamiętnia spoczywających w kościelnej krypcie członków rodu von Ziegler und Klipphausen, którzy w XIX wieku byli właścicielami tutejszego zamku i nie tylko pomnażali majątek, ale potrafili się nim dzielić - mówi Józef Kościelny.

Ludwig von Ziegler und Klipphausen, mimo że sam był ewangelikiem, podarował w 1852 roku parafii katolickiej w Dąbrowie kawałek gruntu, piętrowy budynek, w którym do dziś jest plebania, i zabudowania gospodarcze.

- Tacy ludzie zasługują na pamięć, bez względu na wyznanie i narodowość - mówi ksiądz proboszcz Marcin Bonk. - A pamięć to podstawa bytu każdej społeczności.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska