W kondukcie żałobnym pary prezydenckiej tylko najbliżsi i przedstawiciele władz

MM Kraków
MM Kraków
W kondukcie, który w niedzielę odprowadzi Marię i Lecha Kaczyńskich z Bazyliki Mariackiej na miejsce spoczynku na Wawelu, będą szli ich najbliżsi, wskazane przez rodzinę osoby i przedstawiciele władz RP
Opole: Msza w katedrze w intencji ofiar katastrofy w Smolensku

Opole: Msza w katedrze w intencji ofiar katastrofy w Smoleńsku

KATASTROFA SAMOLOTU PREZYDENTA: Najnowsze informacje | Lista ofiar | Złóż kondolencje rodzinom ofiar | Zdjęcie satelitarne lotniska | Film wideo z miejsca wypadku

O szczegółach niedzielnych uroczystości w Krakowie poinformowano po czwartkowym spotkaniu małopolskich władz i organizatorów pogrzebu pary prezydenckiej.

Trumny z ciałami Lecha i Marii Kaczyńskich zostaną przetransportowane z Warszawy do Krakowa samolotem. Z lotniska w Balicach zostaną przewiezione na krakowski Salwator, skąd w kondukcie z policyjną asystą - na Rynek Główny. Trasa konduktu wiedzie ulicami Kościuszki, Zwierzyniecką, Franciszkańską i Grodzką. Do Bazyliki Mariackiej trumny dotrą ok. godz. 10.

Mszę żałobną, która rozpocznie się o godz. 14 poprzedzi modlitwa. Do Bazyliki między 10.00 a 14.00 nie będzie można wejść. W trakcie uroczystości w świątyni będzie około 700 osób z najważniejszych delegacji. Miejsce dla parlamentarzystów i wielu VIP-ów przewidziano w sektorze przed kościołem.

Mszy żałobnej ma przewodniczyć wysłannik papieża Benedykta XVI. Nuncjatura Apostolska w Polsce podała w czwartek, że będzie to kard. Angelo Sodano, dziekan Kolegium Kardynalskiego. Bardzo prawdopodobne jest, że to właśnie on wygłosi homilię, jeśli nie, będzie to któryś z polskich hierarchów - poinformowano w czwartek. Słowo wstępne wygłosi kard. Stanisław Dziwisz.

W Bazylice Mariackiej będzie tylko jeden poczet sztandarowy - Wojska Polskiego. W kondukcie, który uformuje się po mszy będą najbliżsi pary prezydenckiej i wskazane przez nich osoby oraz przedstawiciele władz RP.

- Słowo kondukt pogrzebowy oznacza tylko tyle, że wyprowadzenie trumien z Bazyliki będzie się odbywać w asyście najbliższej rodziny i tych, których rodzina zaprosi do tego przejścia. Nikt z obecnych na Rynku nie będzie szedł za tym konduktem Traktem Królewskim na Wawel - podkreślił wojewoda małopolski Stanisław Kracik.

Minister Sasin dodał, że skład konduktu zostanie bardzo szczegółowo określony; nie będą w nim uczestniczyć delegacje obcych państw, m.in. ze względów bezpieczeństwa.

Trumny będą wiezione z Rynku na lawetach. Orszak żałobny pójdzie w stronę Wawelu Traktem Królewskim. Gdy dotrze w okolice Krzyża Katyńskiego zacznie bić Dzwon Zygmunt, którego głos będzie towarzyszył wchodzącym na Wzgórze Wawelskie przez Bramę Herbową aż do momentu wniesienia trumien do katedry. Pogrzeb odbędzie się z zachowaniem elementów ceremoniału wojskowego: będzie asysta wojskowa, pododdziały Wojska Polskiego i orkiestra wojskowa.

Po mszy żałobnej w Bazylice Mariackiej odbędzie się koncert Filharmoników Berlińskich, który jest wyrazem hołdu rządu i narodu niemieckiego dla ofiar katastrofy lotniczej pod Smoleńskiem. Głowy państw po jego wysłuchaniu zostaną przewiezione autobusami z Rynku na Wzgórze Wawelskie, gdzie wezmą udział w pożegnaniu liturgicznym pary prezydenckiej w Katedrze. Tę część liturgii poprowadzi kard. Stanisław Dziwisz.

Później trumny z ciałami zostaną zniesione do Krypty pod Wieżą Srebrnych Dzwonów, w której spoczywa marszałek Józef Piłsudski. Tam będzie już tylko najbliższa rodzina i przyjaciele zmarłych. Podczas zejścia do krypty zostanie oddanych 21 salw artyleryjskich.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wideo
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska