W niedzielę mieszkańcy gminy Zawadzkie będą głosować w sprawie dwujęzycznych tablic

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Głosowanie w sprawie tablic już w najbliższą niedzielę.
Głosowanie w sprawie tablic już w najbliższą niedzielę. Radosław Dimitrow
Mieszkańcy gminy Zawadzkie już w niedzielę wezmą udział w konsultacjach społecznych, które będą zorganizowane podobnie jak wybory.

O przeprowadzenie konsultacji społecznych w sprawie dwujęzycznych tablic wnioskował Jan Stanek z mniejszości niemieckiej. Radni gminy Zawadzkie poparli jego pomysł i zobowiązali burmistrza do zorganizowania takiego głosowania.

- Chcemy ustawienia dwujęzycznych tablic, bo podkreślają one wielokulturowość naszych ziem i nawiązują do korzeni mieszkańców - tłumaczy Jan Stanek. - Poza tym Zawadzkie to obecnie jedna z nielicznych gmin w tej części województwa, która takich tablic nie ma. Stoją one po sąsiedzku już m.in. w Jemielnicy, Kolonowskiem i Dobrodzieniu.

Przedstawiciele Mniejszości Niemieckiej chcieli, by głosowanie w sprawie nazw odbywało się w trzech turach: na spotkaniach wiejskich, poprzez ankiety w urzędzie miasta, a także przez internet. Na takie rozwiązanie nie zgodził się jednak burmistrz Mariusz Stachowski. Zaproponował głosowanie w formule zbliżonej do wyborów. Mieszkańcy Zawadzkiego, Kielczy i Żędowic pójdą do urn, które rozstawione będą w trzech lokalach (po jednym w każdej miejscowości). Dostaną tam karty do głosowania z pytaniem dotyczącym swojej miejscowości. Np. „Czy jest Pan/Pani za wprowadzeniem dodatkowej nazwy miejscowości Zawadzkie w języku niemieckim o następującym brzmieniu Zawadzki?”. Głosować będą mogły tylko osoby pełnoletnie po okazaniu dowodu osobistego.

- Uznałem, że taka forma głosowania jest najbardziej przejrzysta - tłumaczy Mariusz Stachowski. - Zebrania wiejskie często nie odzwierciedlają poglądów wszystkich mieszkańców, tylko tych, którzy mogli przyjść akurat w danym terminie. Natomiast w przypadku zbierania głosów przez internet byłby problem ze zweryfikowaniem tożsamości osób.

Gmina powołała już zespoły, które czuwać będą nad prawidłowych przebiegiem głosownia. Lokale czynne będą jednak znacznie krócej niż w przypadku tradycyjnych wyborów - tylko od 7.00 do 13.00.

Wynik konsultacji nie będzie wiążący. Ostateczną decyzję w sprawie wprowadzenia polsko-niemieckich nazw podejmą radni - mają się jednak sugerować wynikiem głosowania. Radni będą mogli wprowadzić dwujęzyczne tablice w całej gminie albo tylko w tych miejscowościach, gdzie mieszkańcy poparli pomysł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska