Pierwszy na Opolszczyźnie cholangioskop został kupiony przez nyski ZOZ dzięki finansowej pomocy urzędu marszałkowskiego. Aparat SpyGlass Discover produkcji amerykańskiej firmy Boston Scientific kosztował 400 tysięcy złotych.
Takie urządzenia i ta technika endoskopowego zabiegu są stosowane w Polsce od dwóch lat. Niewiele ośrodków może się pochwalić tego typu sprzętem. Cholangioskop daje nadzieję na zdrowie osobom, którym dotychczasowe metody nie były w stanie pomóc.
– I pozwala bezoperacyjnie dostać się do przewodów żółciowych pacjenta oraz do przewodu trzustkowego - tłumaczy dr Marek Szymkowicz, zastępca dyrektora ZOZ ds. medycznych i jednocześnie chirurg, który wykonał pierwsze dwa zabiegi.
Urządzenie jest dodatkowo wyposażone w sondę i generator, który wywołuje fale elektrohydrauliczne, kruszące kamienie zalegające w przewodach żółciowych.
Chodzi o szczególnie duże kamienie, których nie da się usunąć zwykłem laparoskopem, a operacja tradycyjna z innych względów zdrowotnych jest zbyt ryzykowna dla pacjenta.
W pierwszym zabiegu w Nysie pacjentce usunięto kamień o pierwotnych wymiarach 3,5 na 5,5 centymetra, który wcześniej kilka razy próbowano usunąć dotychczasowymi sposobami.
W drugim przypadku kamień był usytuowany w sposób nietypowy i trudny do usunięcia. Dwa pierwsze zabiegi w Nysie przeprowadzono pod merytorycznym nadzorem doświadczonego lekarza.
- Taki zabieg trwa ok. dwóch godzin i jest prowadzony nieinwazyjnie, w znieczuleniu ogólnym – mówi dr Marek Szymkowicz. – Na drugi dzień po zabiegu pacjent może wrócić do swojego domu. Dzięki temu urządzeniu możemy też bezpośrednio oglądać drogi żółciowe, co pozwala szybciej zaobserwować zmiany nowotworowe i bardziej skutecznie wykonać biopsję.
Nyski szpital rocznie wykonuje do 200 zabiegów laparoskopowego usuwania kamieni żółciowych. Nowe urządzenie będzie stosowane w najtrudniejszych przypadkach.
Co to jest zapalenie gardła i migdałków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?