W Opolu powstaje sklep z regionalnymi francuskimi produktami

To będzie pierwszy całkowicie francuski sklep w Opolu. W jednym miejscu można będzie kupić oryginalne Herbes de Provence, czyli zioła prowansalskie, oliwy z truflami, czosnkiem czy chili, cukry smakowe oraz tapenades i pastinades (to tradycyjne pasty z oliwek, z dodatkiem papryki czy cukini).

Zobacz: Opole. W Karolince będą nowe sklepy

W „La Petite Provence" zaplanowano także dział z kosmetykami naturalnymi. Znajdą się wśród nich specyfiki do rozpieszczania ciała jak balsamy, olejki czy słynne marsylskie mydła oraz kosmetyki dla domu: perfumy do pościeli, saszetki z wonną lawendą czy olejki zapachowe.

Tymi, którzy chcą Opolanom podarować „małą Prowansję” są : opolanka Anna Salnikow (zobacz sylwetkę właścicielki) i Antoine (już przemianowany na Antka) Mondielli. Młodzi, zakochani w sobie i w regionie, z którego pochodzi Antoine.

- Kiedy się zaręczyliśmy pojechałam do Prowansji i absolutnie oszalałam na jej punkcie. Na początku chciałam tym uczuciem zarazić moich przyjaciół, a teraz wszystkich opolan. Podarować im „Słońce Prowansji” – tak się tam mówi o tym co jest najlepsze – mówi Ania. – Podobno najlepszy biznes powstaje z pasji. Ten powstał z miłości.

La Petite Provence ma być nie tylko sklepem. Ale miejscem, gdzie Prowansji można będzie skosztować. Właściciele planują urządzać degustacje i uczyć gotowania po francusku. Powstanie przy ul. Kośnego 17.

Zobacz: Opole. Turawa Park zaprasza do trzech nowych sklepów

Produkty z „La Petite Provence” ma wyróżniać przede wszystkim jakość.

– Pochodzą z małych manufaktur, są przygotowywane według prastarych receptur, absolutnie bez konserwantów: ekologicznie. Co nie oznacza, że przez to wzrośnie ich cena. Nie chcemy, żeby nasz sklep był dla elit. W ofercie znajdą się oczywiście produkty ekskluzywne, ale nie tylko na nich będziemy bazować – mówi Antoine.

Produkty, które można będzie kupić w tym sklepie, również we Francji cieszą się ogromną popularnością. Teraz wypróbują je Opolanie.