Przestawione w tytule literki sugerują dwa źródła inspiracji twórców przestawienia. Jedna z nich prowadzi do postaci słynnego amerykańskiego malarza Marka Rothko, łotewsko-żydowskiego pochodzenia - abstrakcjonisty, przedstawiciela nurtu color field painting. Twórcy przedstawienia odwołują się m.in. do głośnego skandalu, gdy okazało się, że sprzedany w nowojorskiej galerii za 8,5 mln dolarów obraz Rothko to podróbka dokonana przez chińskiego malarza.
Drugą inspiracją twórców przedstawienia jest chińska koncepcji shanzhai, o której pisał teoretyk kultury Byulg Chul Han, a która neguje arbitralny podział na kopię i oryginał. Chińczycy inaczej, niż w kulturze Zachodu pojmują kwestie prawa, oryginału, kopii i podróbki. „Rohtko” stawia pytania o sztukę, o to co decyduje o jej wartości, czy dobra sztuka może być tania i czy sfałszowany obraz może wywoływać prawdziwe emocje.
Prace nad spektaklem według tekstu Anki Herbut w reżyserii Łukasza Twarkowskiego toczyły się na Łotwie, a tamtejsza premiera miała miejsce 12 marca. Ekipa realizatorów jest międzynarodowa.
9 i 10 kwietnia przestawienie będzie grane po łotewsku, angielsku, chińsku oraz po polsku, bo na scenie zobaczymy dwoje aktorów Teatru Kochanowskiego - Katarzynę Osipuk i Andrzeja Jakubczyka. Będzie ono tłumaczone.
„Kochanowski” zaprasza na wielowątkową, złożoną opowieść, bardzo atrakcyjną wizualnie i muzycznie. Okazja jest wyjątkowa, bo ze względu na międzynarodową ekipę i logistyczną złożoność przedsięwzięcia, nieprędko będzie można w Opolu zobaczyć „Rohtko” ponownie. Spektakl trwa 220 minut z przerwą.
NORBLIN EVENT HALL
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?