Ważna droga połączy zakłady z obwodnicą. Jaka będzie trasa łącznika z północną obwodnicą Kędzierzyna-Koźla?

Kilka dni temu ruszyła budowa północnej obwodnicy Kędzierzyna-Koźla, którą nadzoruje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Za tę ważną z punktu widzenia bezpieczeństwa mieszkańców miasta i okolic inwestycję zapłaci budżet państwa.

Ale już wiele lat temu gmina Kędzierzyn-Koźle została zobligowana do budowy dojazdu do wspomnianej obwodnicy z terenu kompleksu zakładów chemicznych w Blachowni. Problem w tym, że koszt budowy takiego łącznika to od 50 do nawet 100 milionów złotych. Rozpoczęcie budowy północnej obwodnicy oznacza, że miasto musi się pospieszyć z budową dojazdu.

Trwają prace nad dokumentacją projektową budowy łącznika do planowanej obwodnicy północnej Kędzierzyna-Koźla – przekazał portalowi nto.pl Piotr Pękala, kierownik biura komunikacji medialnego kozielskiego magistratu. - Roboty budowlane rozpoczną się po uzyskaniu wszystkich niezbędnych pozwoleń. Ich zakończenie jest planowane równolegle z oddaniem do użytku samej obwodnicy.

Czyli wszystko musi być gotowe za trzy lata. Miasto może mieć jednak problem z pozyskaniem pieniędzy na ten cel. Przeciętnie na wszystkie inwestycje w skali roku Kędzierzyn-Koźle wydawał co roku około 40 milionów złotych. Ponadto pandemia koronawirusa dodatkowo uszczupli budżety samorządowców. Miasto zapewnia, że fundusze się znajdą.

Inwestycja zostanie sfinansowana z budżetu gminy, aczkolwiek miasto zabiega o pozyskanie dofinansowania m.in. z rządowego programu „Mosty dla regionów” – dodał Piotr Pękala.

Oparcie finansowania budowy łącznika tylko na budżecie miasta oznaczałoby bardzo istotne zmniejszenie liczby innych inwestycji infrastrukturalnych, takich jak remonty dróg miejskich, czy chodników.

Trasa będzie przebiegać na granicy lasu między osiedlami Miejsce Kłodnickie i Sławięcice, w jak najdalszej odległości od zabudowań. Ma prowadzić do skrzyżowania ulic Strzeleckiej i Energetyków. Ostateczny przebieg łącznika będzie znany po koniecznych uzgodnieniach i opracowaniu finalnej dokumentacji projektowej.

Nastąpi to do lutego 2021 roku. Wtedy miasto wyłoni wykonawcę, który wykona łącznik do czasu oddania do użytku obwodnicy północnej przez Generalną Dyrekcję Dróg Krajowych i Autostrad w 2022 roku.

Inwestycja mogłaby być tańsza, ale radni opowiedzieli się za wariantami, które maksymalnie “odrzucają” łącznik od skupisk ludzkich. Wymagać to będzie jednak budowę dodatkowe mostu nad Kanałem Gliwickim. To właśnie budowy mostów najbardziej podrażają tego typu zadania.