Na zorbing można się wybrać latem na Ramzovą, do ośrodka Sun Ski. Jedna jazda kosztuje 290 koron (ok. 55 zł), ale amatorzy mocnych wrażeń mówią, że warto.
Co to takiego? Człowiek zostaje przypięty pasami w środku podwójnej kuli o średnicy 3 metrów. Kula jest dmuchana, wykonana z plastiku odpornego na uszkodzenia, a wiec w środku kręcimy się bez kontaktu z ziemią, pędząc swobodnie w dół po zboczu. Super!
W sąsiednim ośrodku narciarskim Ramzova możemy wypożyczyć górski gokart - minikar, który jeździ trasą o długości blisko 900 metrów. Niedaleki ośrodek narciarski w Petrzikowie latem oferuje najdłuższą w Czechach kolejkę szynową.
Dwóch pasażerów wsiada do otwartego wagonika i mknie w dół trasą o długości 800 metrów i 100 metrach różnicy wzniesień. Koszt jednej przejażdżki to 60 koron (ok. 9 zł). Leżący kilka kilometrów dalej ośrodek w Brannej przyciąga turystów jazdą na nartach na trawie. Najbliższy polskiej granicy ośrodek Priczna w Zlatych Horach wypożycza hulajnogi i pojazdy trójkołowe, które są wyciągiem wwożone na górę.
Turyście pozostaje tylko zjechać w dół, pilnując hamulców. Koszt jednej jazdy to 50 - 90 koron (8 - 15 zł). Właściciele czeskich ośrodków zgodnie twierdzą, że sezon zimowy stał się zbyt krótki, żeby zarobić na utrzymanie. Muszą więc przyciągać turystów także latem.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?