Nietrzeźwy urzędnik z Grodkowa dostał drugą szansę

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
Urząd Miasta w Grodkowie
Urząd Miasta w Grodkowie Google Street View
Nie zwolnienie dyscyplinarne, a naganę otrzymał urzędnik z Grodkowa, który przyszedł do pracy nietrzeźwy.

Woń alkoholu od 56-letniego pracownika Urzędu Miejskiego w Grodkowie wyczuł przed dwoma tygodniami jeden z petentów. Natychmiast zadzwonił po policję, a badanie alkomatem potwierdziło, że urzędnik miał 1 promil alkoholu.

Policja otrzymała zgłoszenie o 7.25, więc prawdopodobnie mężczyzna już przychodząc do pracy był pod wpływem alkoholu.

Przeczytaj też: Urzędnik z Grodkowa przyszedł nietrzeźwy do pracy

Funkcjonariusze prowadzą jeszcze w tej sprawie postępowanie, a po jego zakończeniu skierują do sądu wniosek o ukaranie nietrzeźwego pracownika. 56-latkowi grozi grzywna lub areszt.

Karę wymierzył już za to pracodawca. Burmistrz Grodkowa Marek Antoniewicz wziął pod uwagę wyjaśnienia swojego podwładnego, jego dotychczasowy przebieg pracy i długi staż, ostatecznie wymierzając mu karę nagany. Burmistrz zapowiedział jednocześnie, że gdyby w przyszłości doszło do ponownego przewinienia, urzędnik straci pracę.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska