Pęknięta opona w aucie prezydenta. W niedzielę ciąg dalszy utrudnień na A4

Mirela Mazurkiewicz
Mirela Mazurkiewicz
Youtube
Od godz. 8.00 rano zamknięty będzie odcinek autostrady w rejonie Lewina Brzeskiego (nitka w stronę Wrocławia), gdzie w piątek doszło do incydentu z udziałem prezydenckiej limuzyny. W sobotę przez wiele godzin śledczy badali miejsce zdarzenia, w związku z czym nieprzejezdna była nitka w stronę Katowic.

Utrudnienia to pokłosie piątkowego incydentu z pękniętą oponą w limuzynie prezydenta Andrzeja Dudy. W sobotę przed godz. 13.00, czyli niemal dobę po zdarzeniu, śledczy ponownie pojawili się na 204. kilometrze autostrady A4, prowadzącym w stronę Katowic, gdzie doszło do zdarzenia. Autostrada w tym miejscu była nieprzejezdna, a kierowcy utknęli w sporym korku.

- Początkowo informowano nas, że utrudnienia potrwają około pół godziny, ale tak się nie stało - mówił w rozmowie z nto.pl Michał Wandrasz z opolskiego oddziału Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad. - Mamy na wypadek takich sytuacji specjalną procedurę. Jeśli korek jest kilkukilometrowy i nie ma innej możliwości rozładowania go, to centrala podejmuje decyzję o otwarciu bramek. Na nasz wniosek bramki w Brzegu tuż po godz. 17.00 zostały otwarte.

Specjalnej procedury nie wdrożył za to wrocławski oddział, choć sytuację na tamtym odcinku dodatkowo pogorszył wypadek, do którego popołudniu doszło na autostradzie. Uznano, że nie ma podstaw, by otwierać bramki.

W niedzielę natomiast z utrudnieniami muszą liczyć się kierowcy jadący autostradą A4 w stronę Wrocławia. O godz. 8.00 rano śledczy rozpoczną oględziny w tym miejscu.

- Z informacji, które otrzymaliśmy wynika, że oględziny potrwają trzy godziny - mówi Michał Wandrasz z opolskiego oddziału GDDKiA.

Nie ma pewności, czy czas ten nie ulegnie zmianie. Sobotnie oględziny, choć według zapowiedzi jakie otrzymała GDDKiA miały potrwać pół godziny, przeciągnęły się do późnego wieczora.

- Dokonano oględzin pojazdu z udziałem biegłych, ale konieczne były również ponowne oględziny na miejscu zdarzenia - wyjaśnia powody takiego działania prokurator Artur Rogowski z Prokuratury Okręgowej w Opolu. - Dopiero po zakończeniu tych czynności zapadnie decyzja co do kwalifikacji prawnej czynu. Na razie najbardziej prawdopodobne jest prowadzenie sprawy pod kątem nieumyślnego sprowadzenia niebezpieczeństwa katastrofy w ruchu lądowym.

Przypomnijmy. Tylna opona w limuzynie Andrzeja Dudy pękła w piątek podczas przejazdu prezydenckiej kolumny autostradą A4 w okolicach Lewina Brzeskiego. Samochód zdołał ominąć pozostałych uczestników ruchu oraz barierę ochronną i zjechał na pobocze. Prezydentowi ani żadnemu z uczestników zdarzenia nic się nie stało.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska