Pijany pacjent zaatakował w Brzegu ratowników medycznych

Jarosław Staśkiewicz
Jarosław Staśkiewicz
Zdjęcie ilustracyjne.
Zdjęcie ilustracyjne. Tomasz Bolt
Wieziony karetką do szpitala 24-latek dusił i kopał brzeskich ratowników. Grozi mu do 3 lat więzienia.

Mężczyzna bawił się w jednym z brzeskich lokali i prawdopodobnie podczas wychodzenia z restauracji przewrócił się na schodach. Na miejsce przyjechał zespół pogotowia i okazało się, że konieczne będzie przewiezienie pacjenta do szpitalnego oddziału ratunkowego.

- Miał ranę głowy, która kwalifikowała się do szycia - opisuje ratownik medyczny Szymon Oparowski. - Kiedy jechaliśmy do szpitala, pacjentowi nagle "włączyła się" agresja i rzucił się na mojego kolegę.

Pacjent przewrócił ratownika i zaczął go dusić. Kierujący karetką pan Szymon zatrzymał pojazd, wyskoczył z szoferki i otworzył drzwi do przedziału medycznego. Wtedy otrzymał cios nogą w klatkę piersiową.

Ratownikom udało się na tyle opanować sytuację, że wyciągnęli agresywnego pacjenta z karetki i wezwali policję. - Musieliśmy go wyciągnąć, bo niszczył sprzęt wewnątrz karetki - dodaje ratownik.

- Kiedy przyjechał nasz patrol pacjent nadal był pobudzony i agresywny - potwierdza Patrycja Kaszuba z Komendy Powiatowej Policji w Brzegu.

Policjanci musieli użyć siły i w końcu pacjent wylądował do wytrzeźwienia w policyjnej izbie zatrzymań.

- Za naruszenie nietykalności funkcjonariuszy publicznych, jakimi są ratownicy, grozi mu do 3 lat pozbawienia wolności - dodaje asp. sztab. Patrycja Kaszuba.

W takich przypadkach policja wszczyna postępowanie z urzędu.

- Sytuacja, w której agresja kierowana jest w stronę osób udzielających pomocy jest bulwersująca i takie przypadki powinny być napiętnowane ale również karane z całą surowością - podkreśla Mariusz Baran, kierownik pogotowia z brzeskiego Falcka.

Opolskie info 19.05.2017

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska