Podzielą się dziećmi

Fot. Roman Baran
Do klasy Maćka Konstanciuka chodzi kilkoro niepełnosprawnych dzieci. Dzisiejsi drugoklasiści szkołę przy ul. Lompy opuszczą dopiero za siedem lat.
Do klasy Maćka Konstanciuka chodzi kilkoro niepełnosprawnych dzieci. Dzisiejsi drugoklasiści szkołę przy ul. Lompy opuszczą dopiero za siedem lat. Fot. Roman Baran
Decyzja o utworzeniu Publicznego Gimnazjum nr 4 z Oddziałami Integracyjnymi ma zapaść w piątek, podczas sesji rady miejskiej.

Kto do "czwórki"

Kto do "czwórki"

Gimnazjum nr 4 obejmie swoim obwodem następujące ulice w Brzegu: Andersa, Cicha, Dębowa, Drzymały, Grunwaldzka, Karłowicza, Kilińskiego, Krzywa, Kusocińskiego, Kwiatowa, Lompy, Lwowska, Małujowicka, Mały Rynek, Myczkowskiego, Orla, Pomorska, Robotnicza, Słoneczna, Słowiańska, Sportowa, Wileńska, Wojciecha, Wolności, Wyspiańskiego, Wyszyńskiego, Zielona. Dotąd ulice te należały do obwodu gimnazjum nr 1.

Sprawa wydaje się przesądzona, bo o gimnazjum przy szkole podstawowej nr 8 mówiło się od lat. - To od dawna był mój cel i marzenie - mówi Grażyna Przymuszała, dyrektor "ósemki". - Od pięciu lat mamy klasy integracyjne i we wrześniu pierwsi absolwenci tych klas musieliby szukać sobie innej szkoły. A w ten sposób otrzymają szansę kontynuowania nauki w gimnazjum.
Z utworzenia dodatkowej szkoły zadowoleni są także rodzice. - Cieszę się, bo to fajna szkoła, w spokojnym miejscu - mówi Marzena Surel, mama Przemka z piątej i Kasi z drugiej klasy. Obecnie szkoła przy ul. Lompy liczy 278 uczniów, z czego 28 to dzieci niepełnosprawne. Tymczasem jeszcze niedawno do ośmioklasowej podstawówki chodziło dwa razy więcej dzieci. - Dziś o godz. 12 czy 13 w szkole jest już cicho i bez trudu możemy przyjąć także gimnazjalistów - dodaje dyrektor Przymuszała.

Gimnazjalistów ubędzie za to w gimnazjum nr 1, do którego dotąd szli absolwenci "ósemki". Obwód "jedynki" zmniejszy się o 27 ulic, które zamieszkuje kilkadziesięcioro dzieci w każdym roczniku.
- Byliśmy na to przygotowani, zresztą w przeciwnym wypadku miasto musiałoby znaleźć pieniądze na bardzo drogie nauczanie indywidualne dla niepełnosprawnych dzieci - mówi Krzysztof Kubiak, dyrektor PG nr 1. - Dla nas mniej uczniów oznacza przede wszystkim mniej etatów dla nauczycieli. Ale jeżeli będzie zniesiona rejonizacja, to jestem spokojny o nabór. Mamy renomę, doświadczonych i wykształconych nauczycieli, sukcesy uczniów i nasze gimnazjum jest popularne.

Rejonizacja, czyli podział miasta między szkoły, choć formalnie musi istnieć, to wkrótce pozostanie tylko na papierze. Jak zapowiedział burmistrz Wojciech Huczyński, nikt nie powinien już robić problemów rodzicom, którzy chcieliby zapisać dziecko do wybranej szkoły.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska