A dzieci się cieszą

Tomasz Dragan [email protected]
Kurator oświaty nie zgodził się na likwidację trzech podstawówek w Olszance. Wójt jest rozczarowany, w szkołach panuje euforia.

Czy będzie "Dobra Szkoła"
Radni planowali, że na garnuszku samorządowym pozostanie tylko jedna szkoła, w samej Olszance (podstawówka i gimnazjum). Chcieli, by wiejskie podstawówki nadal działały, ale pod szyldem fundacji "Dobra Szkoła", powołanej zresztą przez samą gminę. W takim przypadku Olszanka przekazywałaby jej jedynie subwencję oświatową. Władze Olszanki nie zamierzają jednak zarzucać pomysłu z fundacją. Chcą, aby bez względu na decyzję kuratora zaczęła ona działać i wspierać oświatę.

Negatywna opinia kuratora oznacza na razie zablokowanie procesu likwidacji trzech wiejskich zespołów szkolno- przedszkolnych w Michałowie, Przylesiu i Jankowicach Wielkich. Uchwały o zamiarze zamknięcia placówek podjęli w lutym radni Olszanki.

- Gmina ma miesiąc na odwołanie się od tej decyzji do ministra oświaty - informuje Franciszek Minor, opolski kurator oświaty. - Jeżeli szef resortu podtrzyma moje postanowienie, władzom Olszanki pozostaje jeszcze droga sądowa. Nie wiem, jakie będzie stanowisko radnych, dlatego na razie nie mogę mówić o motywach wydania przeze mnie negatywnej opinii w tej sprawie.
Nieoficjalnie dowiedzieliśmy się, że wszystkiemu winne są błędy proceduralne, które radni popełnili podczas przyjmowania uchwał. Zamiast podejmować decyzję o zamiarze likwidacji zespołów szkolno-przedszkolnych, powinni przyjąć dokumenty o woli zamknięcia osobno szkół i przedszkoli.

Uzasadnienia decyzji kuratorium nie chciał nam zdradzić również wójt Olszanki, Zbigniew Furs. Powiedział tylko, że stanowisko opolskiego szefa oświaty może oznaczać dla gminy problemy finansowe.
- Czujemy się podle - mówi wójt. - Nadal będziemy musieli dokładać do oświaty. Do 2,8 mln zł otrzymywanych od rządu na kształcenie dzieci musimy w tym roku wydać jeszcze około 800 tys. zł. To ogromne pieniądze. Dlatego nie wykluczamy odwołania się w tej sprawie do ministra. Teraz problem zbada nasz radca prawny. Jeżeli będzie administracyjna możliwość wniesienia zażalenia, na pewno z niej skorzystamy.

Tymczasem decyzja kuratora wywołała euforię w podstawówkach. Cieszą się rodzice, dzieci i nauczyciele. - Bez szkoły nasza wieś uschnie. Dobrze, że kurator wstawił się za nami - cieszy się Maria Procajło, babcia opiekująca się dwójką wnucząt, uczniów podstawówki w Jankowicach Wielkich.
- Teraz pozostaje nam rzetelna dyskusja o przyszłości oświaty w gminie - uważa Jan Golonka, dyrektor zespołu szkolno-przedszkolnego w Jankowicach Wielkich. - Mam nadzieję, że za rok władze samorządowe nie zgotują nam powtórki z likwidacjami. Taka atmosfera nie sprzyja dobrej i efektywnej pracy z dziećmi.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska